La gloria de la Santisima Virgen

~ Na cześć Najświętszej Dziewicy Maryi i ku odnowie moralnej Narodu Polskiego

La gloria de la Santisima Virgen

Tag Archives: żona

O przygotowaniu do małżeństwa – Ks. Dr. Tihamér Tóth

23 Czwartek Kwi 2020

Posted by Juan in Etyka i moralność, kazania, Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cnota czystości, cnoty, dzieci, małżeństwo, mąż, nażeczeni, rodzina, Tihamer Toth, wola, żona

toth-tihamerKochani Bracia w Chrystusie!

Przysłowie powiada: „Małe dziecko – mały kłopot, duże dziecko – duży kłopot”. Szkoda, że to przysłowie nie mówi jeszcze, że największym kłopotem rodziców jest – kiedy duże dziecko staje się młodzieńcem, dorosłą panną, i są u wylotu z domu rodzinnego przez założeniem nowego ogniska domowego. Wtenczas rodzice mają największe zmartwienie: czy szczęśliwe będzie małżeństwo syna, albo córki, której ślub niedługo ma się odbyć.

Wszyscy rodzice martwią się o losy swoich dzieci w małżeństwie, ale – niestety – wielu jest takich, którzy poprzestają na zmartwieniach, a oddają się na los szczęścia, zamiast, żeby rozumem, planowem wychowywaniem starać się zapewnić swoim dzieciom szczęśliwe pożycie małżeńskie.

Chcąc zapewnić swoim dzieciom szczęśliwe małżeństwo, trzeba je do tego przygotować, a tego właśnie wielu rodziców nie czyni. Uczy się dzieci zasad grzeczności, towarzyskości, elegancji, żeby się potrafiły znaleźć w towarzystwie, na ulicy, uczy się ich sportu, tańców, języków, muzyki, ale nie przygotowuje do rzeczy najważniejszej: jak trzeba żyć, żeby być szczęśliwym w małżeństwie. Nie zapominajmy, że są: I. dalsze, i II. bliższe przygotowania do szczęśliwego małżeństwa; w dzisiejszym kazaniu podam pobieżnie ogólne zasady przygotowania młodzieży do dobrego małżeństwa; mam nadzieję, że rodzice skorzystają z tego i zastosują te wskazówki – dla dobra swoich dzieci w przyszłości.

Dalsze przygotowanie do małżeństwa

Z pośród dalszych przygotowań do dobrego małżeństwa wskażę trzy niezbędne sprawy, jeśli rodzice chcą zapewnić dzieciom szczęśliwe pożycie małżeńskie. Są to: panowanie nad sobą, prostota i czystość duszy. Wszystkie trzy są tak ważnymi cnotami, że bez nich nie można sobie wyobrazić szczęśliwego małżeństwa.

A) Przede wszystkim twierdzę, że rodzice przygotowują swoje dzieci do szczęśliwego małżeństwa, jeśli uczą ich panowania nad sobą. Sądzę, że nie potrzeba tego udowadniać.

Czym jest małżeństwo? Wspólnym życiem. Wspólnego życia nie można sobie wyobrazić bez panowania nad sobą, bez przebaczania i wyrozumiałości. O, tak. wspólne życia wymaga ustawicznego przebaczania i panowania nad sobą. Istotną przyczyną tragedii wielu małżeństw jest fakt, że małżonków w dzieciństwie nie przyzwyczajano do panowania nad sobą i do poszanowania cudzej woli. Nie potrzeba udowadniać, że to niebezpieczeństwo grozi przede wszystkim jedynakom i jedynaczkom, które nie mają braci ani sióstr, którym we wszystkim i zawsze dogadzano.

Czytaj dalej →

Miłosierne wejrzenie

14 Wtorek Kwi 2020

Posted by Juan in Inne, Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cierpienie, kościół, miłosierdzie, modlitwa, mąż, Najświętsze Serce Boże, nawrócenie, rodzina, żal za grzechy, żona

Sacred-Heart-Beauty1-770x439_cWłaśnie rozpoczęła się Msza św., kiedy do kościoła weszła młoda niewiasta. Na twarzy jej malował się smutek bezbrzeżny, z szeroko otwartych oczu wyzierała rozpacz. Przyszła szukać tu ukojenia, ulgi w cierpieniach życiowych.

„Odpuść nam nasze winy, jako i my…” mimowoli szeptały usta, ale serce buntowało się całą mocą urażonej dumy niewieściej.

Nabożeństwo skończyło się dawno, kościół opustoszał zupełnie, a ona klęczała jeszcze z twarzą ukrytą w dłoniach, z zamarłą – zda się – duszą.

Miała znów przebaczyć?! – Nie, to nie możliwe! Tyle razy to czyniła, a mąż niewdzięcznik znów do swojego towarzystwa, do swoich kart powracał. Teraz przebrała się już miarka. Zabierze dzieci i pojedzie z niemi do swojej rodziny, aby przynajmniej te młode serca od złego wpływu ojca uchronić. Po raz ostatni wstąpiła jeszcze do tego kościoła, do którego tak bardzo chodzić lubiła.

Miała silne postanowienie, dziwne tylko, że to postanowienie nie przywróciło spokoju jej sercu; coraz cięższe chmury smutku gromadziły się w duszy.

Nagle, jakby zmuszona niewidzialną siłą zwraca głowę w bok i spostrzega, że patrzy na nią dwoje dziwnie łagodnych, miłosiernych oczu… Chce odwrócić wzrok, nie może…

„Boskie Serce Jezusa, przebacz, ach przebacz!” – błagalny jęk wyrywa się z udręczonej duszy. – „Jakże mogłam zapomnieć o tobie!”

Oczy utkwione w obraz Serca Jezusowego jaśniejszego nabierają wyrazu, promień nadziei spływa do jej serca. Jakże dobrze znała ten obraz! Ile razy w tem Sercu Bożem składała swój ból i smutek i wracała do domu pokrzepiona i gotowa na wszystkie ofiary. Ale dziś wezbrane fale smutku i goryczy tak zatopiły jej duszę, że zapomniała o wszystkiem, zdało się jej, że nigdzie niema dla niej ratunku.

Ale miłosierny Zbawca widział ciężką walkę umiłowanego dziecka i powstrzymał je przed nierozważnym krokiem.

Niewiasta czuła to i dlatego tak była wzruszona. Zdawało się jej, że słyszy łagodny głos: „Zaufaj mi, powiedz mi, co cię tak boli; złóż serce twoje głęboko w mojem, połącz twoje cierpienia z mojemi. Pomyśl tylko, jak wiele Ja wycierpiałem, jak straszne wyrządzono mi krzywdy, na jakie zniewagi ciągle jeszcze narażony jestem, jaką niewdzięcznością i lekceważeniem płacą mi ludzie za miłość moją! A jednak nie rozgoryczam się do nich. Zawsze gotów jestem przebaczyć i zapomnieć, ilekroć mnie kto o to prosi. Czy nie mogłabyś postąpić podobnie? Czy pozostaniesz nieczułą na miłość moją i nie zechcesz przebaczyć wyrządzonej ci przykrości? Czy, widząc moją dobroć i cierpliwość, potrafisz jeszcze odepchnąć swego męża i ojca swych dzieci i wtrącić go w przepaść zepsucia? Tak to dotrzymujesz złożonej kiedyś u stóp ołtarza przysięgi? Zawróć, póki czas jeszcze. Bądź względem niego cierpliwa i wyrozumiała, postępuj z nim rozumnie i z miłością. Wesprę cię łaską moją, zechciej tylko z nią współpracować, a możesz być pewna zwycięstwa”.

Czytaj dalej →

Przykłady cudownej opieki Najświętszej Maryi Panny*

20 Piątek Mar 2020

Posted by Juan in Na cześć Maryi

≈ Dodaj komentarz

Tagi

choroba, cuda, dzieci, modlitwa, Najświętsza Maryja Panna, różaniec, Rycerz Niepokalanej, śmierć, żona

NiepokalanaMilanów 7.10.47.

Spełniając przyrzeczenie składam publicznie podziękowanie Niepokalanej za uratowanie życia w momencie wprost beznadziejnym.

Rok 1939. Zbiegiem okoliczności, znalazłem się jako cywil w grupie jeńców wojennych. Podejrzewany o rzekomą dywersję, zostałem wyznaczony wraz z kolegą i dwoma żołnierzami na rozstrzelanie. Krew zamarła mi w żyłach, gdy stanęło przed nami kilku żołnierzy z bronią skierowaną w nasze piersi.

Ratunek mógł przyjść tylko z Nieba. Upadłem na kolana i zaczynam odmawiać „Pod Twoją obronę…”, błagając Matkę Najświętszą o pomoc. Nagle – do żołnierza, który miał dać znak dokonania egzekucji – biegnie jakiś starszy oficer i po zamienieniu kilka słów, następuje zmiana rozkazu.

Czytaj dalej →

NAJŚWIĘTSZA RODZINA JEST WZOREM RODZIN CHRZEŚCIJAŃSKICH

10 Niedziela Sty 2016

Posted by Juan in Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

modlitwa, rodzina, św. Rodzina, żona

holy-family5     Marja z Agredu opowiada, że św. Józef tak głębokim szacunkiem dla P. Dziewicy był przejęty; niebiański blask, jaki był z Jej twarzy, takim Go uwielbieniem przejmował, iż wówczas czuł się tylko szczęśliwym, skoro wolę Jej mógł spełniać. Najśw. Marja P. jednakowoż, ta najpokorniejsza, nie lubił rozkazywać; zwróciła owszem św. Józefowi uwagę na to, że Pan Bóg tak postanowił, aby w każdej rodzinie mężczyzna był głową domu. Trzeba się zatem było poddać woli Bożej. W dniu Zwiastowania, nie było wcale św. Józefa w domu. Zbliżała się Pascha; mężczyźni zwykle te święta obchodzili w Jeruzalem. Przeto się św. Józef wybierał, N. Marja P. zaś powzięła zamiar nawiedzenia swej ciotki Elżbiety. Nie odważyła się przecież tego uczynić bez zezwolenia św. Józefa. Św. Józef Oblubieniec zgodził się na Jej życzenie; wybrali się zatem oboje w podróż: Św. Józef do Jeruzalem, N. Marja P. do św. Elżbiety.

 
„W czasie podróży, pisze Marja z Agredy, Bł. Dziewica albo śpiewała chwałę Bożą, albo rozmawiała z Oblubieńcem Swoim o niebie, o przyjściu Mesjasza; lecz częściej byli oboje zatopieni w modlitwie. Najśw. Panienka radziła się Pana, czyby Jej nie wypadało tajemnicę swoją wyjawić przed Józefem; odebrała atoli odpowiedź zupełnie odpowiednią Jej pokorze, t. j. aby się bez zastrzeżenia zdała na Opatrzność. Patrjarcha św., pragnąc Oblubienicę Swą przed przykrościami podróży uchronić, nabył osiołka; lecz N. Marja P. szła często pieszo, by go Józefowi św. ustąpić. Św. Józef naturalnie nie skorzystał z tej ofiary; zachwycony Swą cnotliwą towarzyszką, pogrążał się w uczuciu swojej nicości wspomniał, że go P. Bóg na opiekuna takiego obrał Anioła”.

Czytaj dalej →

Rodzina chrześcijańska jaką być powinna cz. XXIV

16 Sobota Maj 2015

Posted by Juan in Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Ks. Feliks Cozel, obowiązki, praca, żona

 

Cóż wam pomoże, żebyście się całemu światu podobały, - gdy się przez to P. Bogu nie podobacie, - i za zbytnią, przesadną swą próżność i chęć strojenia się, potem może długie lata w czyścu niejedna pokutować będzie! Oby Najśw. Marja P. była wam wzorem!

Cóż wam pomoże, żebyście się całemu światu podobały, – gdy się przez to P. Bogu nie podobacie, – i za zbytnią, przesadną swą próżność i chęć strojenia się, potem może długie lata w czyścu niejedna pokutować będzie! Oby Najśw. Marja P. była wam wzorem!

II. O obowiązku pracy.

 
1. Już w raju wydał P. Bóg na człowieka wyrok: w pocie czoła oblicza twego będziesz pożywał chleba (Gen. 3, 19). Wprawdzie wyrok ten tyczy się głównie Adama i mężczyzn, i główny obowiązek pracowania na utrzymanie żony i dzieci ciąży na mężu, ale tyczy się on też i niewiast, bo i żony powinne w tem mężowi dopomagać. Gdyż, jak mówi Pismo św.: że jeśli kto nie chce robić, niech też nie je (II. Tess. 3, 10). U ludzi biednych niewiasty, dzięki Bogu, nie mniej pracują od rana do nocy, aniżeli mężczyźni, ale >>panie<< nieraz myślą, że one obowiązku pracy nie mają, że ich życie jest tylko dla igraszki, zabawki i przyjemności! Otóż każda dobra żona znajdzie dość pracy w domu swoim i mieszkaniu, w gospodarstwie, w kuchni, koło potrzeb męża i dzieci.

 
A naprzód w domu, żeby tam był ład i porządek, żeby było ochędóstwo, żeby nie było nietylko brudu i śmiecia, ale nawet i prochów niepotrzebnych. Staraj się o to, aby tam tobie i mężowi twojemu było miło. Mieszkanie wasze, choćby było ubogie, niech będzie chędogie; nie żałuj wody, mydła i rąk, a wszystko czyste będzie. Przeszukajno wszystkie zakamarki, pod piecem, łóżkiem, szafą, ile tam niepotrzebnego śmiecia znajdziesz, w którym łatwo robactwo różne się gnieździ. Zaglądnij do izby niewiasty pracowitej, jaki tam ład i porządek, jakie ochędóstwo… aż miło popatrzeć! Okna czyściutkie, na nich choć kilka wazoników z kwiatami, firanki ładne u okien, pościel i bielizna czyste, nigdzie niema brudu, nigdzie nic podartego. A u niechlujnej wszędzie brud! Okna brudne, nieraz tylko papierem zalepione, na nich tysiące plam od much; bielizna i pościel brudne; wszędzie pełno kurzu, śmiecia i pajęczyny; łóżka źle posłane; rzeczy i łachy różne porozrzucane; rzeczy do jedzenia razem z grzebieniem i t. d. Dzieci brudne, nieumyte i nieuczesane, w podartej koszulinie, a i gospodyni sama brudna, nieumyta, rozczochrana, nieraz od niedzieli nieuczesana… I czyż mąż jej, przyszedłszy od roboty, może znaleźć upodobanie w takim domu i w takiej żonie? Cóż dziwnego, że ucieka nieraz jak najprędzej z domu, do karczmy, bo widoku tego znieść nie może. A mogłoby wszystko być inaczej, gdyby tę niewiastę matka jej była od dzieciństwa do ładu, ochędóstwa i porządku przyzwyczaiła! Gdyby ona sama nawykła była do tego i więcej się o to starała… I nie kosztowałoby to więcej nic, tylko trochę dobrej woli i chęci, trochę wody i rąk! I pomyślcieno, moje niewiasty, czy nie prawdę ja piszę? Czy nie dobrze wam radzę? Weźże sobie te słowa do serca i w czyn je zamień! Pomyśl sobie, że będziecie mieli codzień gości w domu i spytaj się, coby ich oczy razić mogło i usuń to, bo więcej, aniżeli o jakichkolwiek gości, masz dbać o względy męża swego, a nawet tobie samej będzie pobyt w domu milszy. Wzgląd też na dzieci, aby od dzieciństwa do porządku i ładu oko ich się przyzwyczajało, ma być bodźcem do tego. I przyznać trzeba, że pod tym względem polskie niewiasty wiele uczyćby się mogły od niemieckich. W Niemczech żony i córki, bogatych nawet właścicieli domów, nie mają sobie za ujmę honoru swego same zajmować się myciem podłogi, schodów i t. d. na co własnemi oczyma nieraz patrzałem. Nie spuszczaj się tylko na służące i nie myśl, że to jest zajęcie tylko służących. Patrz na P. Jezusa, który nam dał taki przykład pracy w domku Nazaretańskim, spełniając wszystkie najniższe nawet posługi Matce Najświętszej, zamiatając i czyszcząc izdebkę, podpalając w piecu, przynosząc wodę i t. d. i nie uważał tego za ujmę najwyższej swej godności – godności Syna Bożego! – O, bo żadna praca nikogo nie poniża! Oby to wielkie, a tak prawdziwe zdanie zrozumiały wszystkie niewiasty, wzięły je sobie do serca i wprowadziły w praktykę życia!

Czytaj dalej →

Rodzina chrześcijańska jaką być powinna cz. XXIII

10 Niedziela Maj 2015

Posted by Juan in Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Ks. Feliks Cozel, małżeństwo, miłość małżeńska, posłuszeństwo, żona

Szczęśliwy ten dom i ta rodzina, w której, jak św. Paweł, a raczej sam P. Bóg, naucza: >>mąż jest głową rodziny<< i rządzi; - szczęśliwa ta żona, która tę wielką prawdę i rozkaz Boży zrozumiała i w poczuciu św. obowiązku we wszystkiem godziwem rządom męża pokornie się poddaje i ulega…

Szczęśliwy ten dom i ta rodzina, w której, jak św. Paweł, a raczej sam P. Bóg, naucza: >>mąż jest głową rodziny<< i rządzi; – szczęśliwa ta żona, która tę wielką prawdę i rozkaz Boży zrozumiała i w poczuciu św. obowiązku we wszystkiem godziwem rządom męża pokornie się poddaje i ulega…

B. Drugi ślub i obowiązek żony: posłuszeństwo małżeńskie.

   1. Św. Paweł mężom głównie zaleca miłość, a niewiastom, jako główny ich obowiązek i cnotę, poleca: posłuszeństwo. – Chcę, abyście wiedzieli, pisze on, iż głową niewiasty mąż… Bo mąż nie jest z niewiasty, ale niewiasta z męża. (I. Kor. 11).
– I do Efezów (5, 22) pisze tenże św. Paweł: Żony niechaj będą poddane mężom swym, jako Kościół poddany jest Chrystusowi, tak też żony swoim mężom we wszystkiem. To samo poleca żonom tenże św. Paweł w liście do Kolossan (3, 18): Żony, bądźcie poddane mężom, jako ma być, w Panu. – To samo poleca i św. Piotr (I. 3. 1): Żony niech będą poddane mężom swoim, aby też, jeśli którzy nie wierzą, przez wspólne z żonami mieszkanie… pozyskani byli, obaczywszy czyste w bojaźni obcowanie wasze. – Już w Starym Zakonie, zaraz po upadku Ewy, powiedział P. Bóg do niej: Rozmnożę nędze twoje… pod mocą będziesz mężową, a on będzie panował nad tobą (Gen. 3, 16). Posłuszeństwo więc nakazuje żonie i domaga się go od niej wiara nasza św., czyli sam Bóg! Sam P. Bóg jest Stwórcą i Prawodawcą naszej natury i małżeństwa św. i ten Bóg taki porządek ustanowił – i ma najzupełniejsze prawo do tego. Wolno wam, niewiasty, w stanie panieńskim pozostać; wolno wam iść za mąż lub nie, ale jeśli która już raz się zdecyduje za mąż iść, to wtedy w małżeństwie wolność swą traci i musi być mężowi posłuszna i poddana – na mocy rozporządzenia i rozkazu Boskiego, jak naucza św. Paweł >>jako Panu<<, t. j. dla Boga i jako Bogu samemu.

 
Patrz na Matkę Najśw.! Na ten wzór zwraca uwagę żon i matek Ojciec św. Leon XIII: Matki mają w Najśw. Dziewicy i Bogarodzicy najdoskonalszy wzór miłości, skromności, uległości i wierności w wypełnianiu swych obowiązków. – Przecież Ona, jako Matka Boża, o wiele świętością i zacnością i godnością Swą przewyższała św. Józefa, a jednak jako żona jego, była mu uległą i poddaną; i sam Pan Bóg dawał zlecenia nie Najśw. Marji P., ale św. Józefowi, jak n. p. wtedy, kiedy posłał anioła do niego, aby z Jezusem i Marją uciekał do Egiptu, a następnie, by wracał do Nazaretu. Oto wzór posłuszeństwa dla wszystkich żon!

Czytaj dalej →

Rodzina chrześcijańska jaką być powinna cz. XXII

03 Niedziela Maj 2015

Posted by Juan in Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Ks. Feliks Cozel, małżeństwo, miłość małżeńska, żona

). Najlepszem lekarstwem wtedy jest cichość i cierpliwość, milczenie i gorąca modlitwa! Ach! Ileż zacnych i pobożnych żon tą drogą nawróciło swych mężów i sprowadziło ich napowrót na drogę obowiązku cnoty!

 Najlepszem lekarstwem wtedy jest cichość i cierpliwość, milczenie i gorąca modlitwa! Ach! Ileż zacnych i pobożnych żon tą drogą nawróciło swych mężów i sprowadziło ich napowrót na drogę obowiązku i cnoty!

          2. Prawdziwa miłość to nie jest tylko jakby błysk piorunu, chwilowa namiętność i szał… co tylko na ciało patrzy i rozkoszy ciała szuka… Taka namiętna miłość to jest tylko, jak łatwo zapalna słoma, – co prędko się zapali i płomieniem strzeli, – ale też i prędko zgaśnie; – lub jak proch, co z wielkim ogniem i hukiem wybuchnie, ale po sobie, oprócz trochę dymu i niemiłej woni, nic nie zostawia. Szał miłości prędko ostygnie, ale prawdziwa miłość jest jak słońce, które świecąc i gorejąc, z latami nie tylko nie ostygnie, lecz coraz bardziej gniazdo rodzinne ogrzewać będzie. – Miłość namiętna obudza tylko zazdrość, a miłość prawdziwa wzajemne zaufanie, – a to wzajemne zaufanie jest szczytem miłości i podstawą szczęścia małżeńskiego. Niejedna dała się porwać i ułudzić pozornej miłości, szałowi raczej… i wtedy powiedziała sobie: >>ten będzie moim… albo żaden!<< – tak jakby jej wybrany był ideałem wymarzonym wszystkich doskonałości! Ale takim on nie był… i daleko mu do tego… takim tylko zdawał się być pod wpływem szału miłosnego… I gdy tylko taki chwilowy szał miłosny jest bodźcem małżeństwa – wnet nastąpi okropne rozczarowanie – zwłaszcza jeśli ten narzeczony, a później mąż, nieco ostygnie, zmieni ton swych pochlebstw i uwielbień, jakiemi przedtem tak hojnie, a nieraz i nieszczerze darzył swą narzeczoną przed ślubem lub żonę w pierwszych miesiącach po ślubie.

 

Wzajemne dobre poznanie, to nie jest sprawa kilku dni lub tygodni! Pierwsze wzajemne poznanie i upodobanie, to jeszcze nie jest poznanie zupełne!… Gdy ktoś chce konia na jarmarku sprzedać, to go zwykle przedtem dobrze, jak to mówią, podfutruje… Tak się dzieje, niestety często, i przy małżeństwach… że niejeden lepszym się z początku pozornie przedstawiał, niż był nim w rzeczywistości… Po dłuższem pożyciu i poznaniu dają się dopiero poznać liczne usterki, błędy i wady – a wtedy żona, prawdziwie kochająca, ma się z temi błędami i wadami liczyć… nie zrażać się niemi, ale starać się z miłością, nie odrazu, lecz powoli, cierpliwie je leczyć i poprawiać! – Choroby i rany zwłaszcza zastarzałe, nigdy się nie leczą i nie goją odrazu, lecz powoli. Wzajemne dłuższe pożycie przy prawdziwej, na wierze opartej i z wiary płynącej miłości, uczyni wzajemne błędy znośniejszemi i, choć przyjdą burze, nawałności, mrozy i śniegi, choć młodość przekwitnie, choć twarz zmarszczkami się pokryje, a głowa łysiną, to to wszystko słońca miłości prawdziwej nie wygasi, choć nieraz chwilowo tylko oziębi; bo ta miłość, z łaski Sakramentu płynąca, jest jakby ziarnkiem kiełkującem, które z czasem coraz bardziej wzrastać, rozwijać się, kwitnąć, dojrzewać i owoce wydawać będzie.

Czytaj dalej →

Rodzina chrześcijańska jaką być powinna cz. XXI

26 Niedziela Kwi 2015

Posted by Juan in Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Ks. Feliks Cozel, miłość małżeńska, Sakramenty, żona

   ASwieta Rodzina2) Pierwszy ślub i obowiązek żony – to miłość małżeńska.

   1) Św. Paweł w liście swoim do Efezów (5) miłość tę poleca głównie mężom, nie dlatego aby to polecenie nie tyczyło się i żon, ale dlatego, że mężom głównie je przypominać i polecać potrzeba. Tem samem przypuszcza on, że żonom nawet tej miłości polecać nie potrzeba, gdyż miłość ta jest im niejako instynktownie z natury od Boga dana! Otóż jeżeli mężowie z rozkazu Boskiego mają żony swe miłować i kochać, – to żony jeszcze więcej! Wszystko więc, com w poprzedzającym rozdziale napisał o miłości, jaką mężowie mieć powinni, i do żon tem bardziej się odnosi. Weźno sobie, droga siostro w Chrystusie, ten rozdział i odczytaj go powoli i uważnie jeszcze raz, – ale stosuj wszystko nie do męża, tylko do siebie samej.

Czytaj dalej →

Rodzina chrześcijańska jaką być powinna cz. XX

19 Niedziela Kwi 2015

Posted by Juan in Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cierpienie, Ks. Feliks Cozel, małżeństwo, żona, życie nadprzyrodzone

To też, niewiasto chrześcijańska, złóż codziennie tę ofiarę z siebie P. Bogu w porannej modlitwie, połącz swą ofiarę z ofiarą P. Jezusa na krzyżu i z ofiarami Mszy św. jak to czynią członkowie Apostolstwa modlitwy, - zrób tę ofiarę, aby otrzymać błogosławieństwo Boskie dla swego męża i swych dzieci, - i za te liczne dusze czyścowe, tak ciężko cierpiące i ratunku potrzebujące

To też, niewiasto chrześcijańska, złóż codziennie tę ofiarę z siebie P. Bogu w porannej modlitwie, połącz swą ofiarę z ofiarą P. Jezusa na krzyżu i z ofiarami Mszy św. jak to czynią członkowie Apostolstwa modlitwy, – zrób tę ofiarę, aby otrzymać błogosławieństwo Boskie dla swego męża i swych dzieci, – i za te liczne dusze czyścowe, tak ciężko cierpiące i ratunku potrzebujące

   4. Powiedziałem, że domy wasze, niewiasty chrześcijańskie, mają być jakby kościołem, jakby domem Bożym. W kościołach bywa głoszone słowo Boże, nauka Chrystusowa. Otóż, niewiasty chrześcijańskie, niechże i w domach waszych głosi się słowo Boże! Postaraj się o dobre, pobożne książki i książeczki i albo sama albo ktoś umiejący czytać niech je wieczorami czyta przy robocie, albo przynajmniej w wolnych chwilach w niedziele i święta. W prawdziwie chrześcijańskim domu powinien być przedewszystkiem katechizm, – i żywoty Świętych.

Znałem jednego radcę namiestnictwa, który co dzień z całą rodziną czytywał katechizm i żywoty Świętych! Bardzo ci też polecam iście złotą księgę ks. L. Goffinego, do oświecenia i zbudowania duszy, a w niej wykład Ewangelji na cały rok i zbiór najróżniejszych nauk potrzebnych każdemu chrześcijaninowi na cały rok. Księga ta powinna być w każdym katolickim domu i wiele się przyczyni do rozbudzenia prawdziwej pobożności. Takiem pobożnem czytaniem niech będzie też wspólne czytanie ustępów z >>Nowego Testamentu<<, następnie ustępów Tomasza á Kempis: >>O naśladowaniu Jezusa Chrystusa<<, >>Intencji miesięcznych<<, >>Głosów katolickich<<, książek duchownych, wydawanych przez Wydawnictwo XX Jezuitów w Krakowie, ul. Kopernika 26 i t. d.

W księgarniach jest tyle różnych książek, nieraz nawet bardzo drogich, i są ludzie, co je kupują i czytają; niechże ci starczy pieniędzy na kupienie tych, tak pożytecznych i tanich książeczek, – aby w każdym domu prawdziwie chrześcijańskim, była choćby mała bibljoteczka, jakby spiżarnia duchowa, z którejby niewiasty pobożne czerpały pokarm duchowny dla siebie i rodziny swojej… W wielu i bardzo wielu domach są biblioteki, lecz niestety składają się z samych książek niepożytecznych, z głupich powieści i romansów, z których nie tylko pożytku niema, ale tylko strata czasu i szkoda dla duszy, bo okazja wielu grzechów!   Czytaj dalej →

Rodzina chrześcijańska jaką być powinna cz. XIX

12 Niedziela Kwi 2015

Posted by Juan in Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

dewocja, Ks. Feliks Cozel, pobożność, rodzina, żona

U niewiasty prawdziwie pobożnej, starającej się żyć po Bożemu, modlitwy i inne nabożeństwa będą w harmonji ze wszystkiemi innemi jej obowiązkami, jakie z woli Bożej ma względem męża i dzieci i całego gospodarstwa

U niewiasty prawdziwie pobożnej, starającej się żyć po Bożemu, modlitwy i inne nabożeństwa będą w harmonji ze wszystkiemi innemi jej obowiązkami, jakie z woli Bożej ma względem męża i dzieci i całego gospodarstwa

   3. Tu mam sposobność słówko powiedzieć wam o pobożności, – bo niejedna z niewiast pobożności prawdziwej nie rozumie, – tak dalece, że są niektóre, zwłaszcza panie, co aż się obawiają, żeby ich też za pobożne nie miano, tak jakby być pobożną, było jakąś plamą, czymś hańbiącem! U wielu być pobożną znaczy dziś to samo, co być >>dewotką<<; a to słowo dewotka jest dziś u nas wyrazem obelżywym, nazwą nabożeństwa obłudnego i fałszywego, – chociaż niesłusznie; – bo słowo dewotka pochodzi ze słowa łacińskiego devota i oznacza to samo, co pobożna, – a pobożnym powinien być każdy, a tem bardziej niewiasta… Lecz jest dwojaka pobożność: jedna rzeczywista i prawdziwa, a druga fałszywa i obłudna.
a) Prawdziwa pobożność, wedle nauki św. Tomasza z Akwinu, polega na zjednoczeniu woli naszej z wolą Boską. ; – prawdziwie pobożnym jest ten, który stara się żyć po Bożemu, – i po Bożemu działać, – do Boga przez wypełnienie woli Bożej we wszystkiem dążyć. I stąd właśnie ma swe pochodzenie polskie słowo: pobożny. A że nikt w tem znaczeniu pobożnym być nie może bez ściślejszego zjednoczenia się z Bogiem przez częstszą, gorącą modlitwę i przez częstsze przystępowanie do Komunji św., dlatego pobożność objawia się na zewnątrz w zamiłowaniu modlitwy, w częstszem chodzeniu do kościoła na Mszę św. i w częstszem przyjmowaniu P. Jezusa utajonego w Najśw. Sakramencie, zwłaszcza, że nam wszystkim Ojciec św. Pius X tak gorąco polecił, jak najczęstsze, jeśli można i codzienne, przystępowanie do Komunji św.

Czytaj dalej →

← Older posts

Tematyka

  • Całkowite oddanie się Najświętszej i Niepokalanej Dziewicy Maryi
  • Cel bloga
  • Etyka i moralność
  • Inne
  • kazania
  • Na cześć Maryi
  • Rodzina i wychowanie
  • Święci Pańscy

Polecane strony

  • pelagiusasturiensis
  • sedevacante
  • ultramontes

Archiwum

  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Luty 2018
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017
  • Grudzień 2016
  • Listopad 2016
  • Październik 2016
  • Wrzesień 2016
  • Sierpień 2016
  • Lipiec 2016
  • Czerwiec 2016
  • Maj 2016
  • Kwiecień 2016
  • Marzec 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Grudzień 2015
  • Listopad 2015
  • Październik 2015
  • Wrzesień 2015
  • Sierpień 2015
  • Lipiec 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015
  • Styczeń 2015
  • Grudzień 2014

Szukaj

Kontakt

juanarecharaleta@gmail.com

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti Bp Donald J. Sanborn choroba cierpienie cnota czystości cnoty cuda Cudowny Medalik dogmat dzieci grzech herezja Jadwiga Zamoyska Jezus Chrystus Kalisz kapłan katolicy kobieta kościół ks. A. Kotarski Ks. Feliks Cozel Kuźniczanka Leon XIII masoneria małżeństwo miłość miłość małżeńska modlitwa Msza św. Męka Pańska młodzież nabożeństwo Najświętsza Maryja Panna Najświętsze Serce Boże Najświętszy Sakrament nawrócenie nieomylność Kościoła Niepokalane Poczęcie Niepokalane Serce Maryi o. Jerzy M. Wierdak o. Maksymilian Kolbe o. Wenanty O. Woroniecki obowiązki obrazy Świętych odpusty Ojcowie Kościoła Pius X Pius XI pokora pokuta posłuszeństwo Pośrednictwo NMP prawda Pro Christo rodzina Rycerz Niepokalanej różaniec Sakramenty ufność wiara Wniebowzięcie Współodkupicielka wychowanie zagrożenia łaska śmierć św. Alfons św. Antoni Padewski św. Bernard św. Jan Vianney św. Józef św. Ludwik Maria Grignion de Montfort Żydzi żona życie nadprzyrodzone

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • La gloria de la Santisima Virgen
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • La gloria de la Santisima Virgen
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...