La gloria de la Santisima Virgen

~ Na cześć Najświętszej Dziewicy Maryi i ku odnowie moralnej Narodu Polskiego

La gloria de la Santisima Virgen

Tag Archives: X. M. Meschler

Św. Alojzy – Patron młodzieży

20 Sobota Czer 2020

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ 1 komentarz

Tagi

cnota czystości, cnota pobożności, Jezuici, młodzież, nauka, powołanie, praca, X. M. Meschler, św. Alojzy Gonzaga

unnamedNiezwykła nagroda świętej młodości (fragmenty)

 

Dla trzech stanów wzór cnót św. Alojzego ma szczególne znaczenie: dla młodzieży, dla stanów wyższych i dla stanu zakonnego. Życie świętego młodzieńca stosunkowo krótkie, nie było jeszcze właściwie życiem w całem tego słowa znaczeniu, lecz raczej przygotowaniem do życia. Ale na tem właśnie polega znaczenie i żywy wpływ Alojzego na młodzież, dlatego też stał się jej patronem.

Alojzy jest patronem młodzieży dla zewnętrznych i wewnętrznych powodów.

Powód zewnętrzny tkwi w tem, że sam Kościół dał go młodzieży na patrona. Dlatego Towarzystwo Jezusowe tak usilnie starało się o jego kanonizację; chciało go bowiem stawić za wzór i obrońcę licznej przez siebie wychowywanej młodzieży. Benedykt XIII ochoczo skłonił się do tego życzenia i w rok przed wyniesieniem go na ołtarze osobnem brewem z 21 czerwca 1725 r. zlecił mu patronat nad chrześcijańską młodzieżą, zakładami naukowemi i uniwersytetami Towarzystwa Jezusowego, jak i wszystkiemi innemi, które go sobie obrały za szczególnego patrona.

Czytaj dalej →

PRZYZWOLENIE MARYI.

26 Niedziela Mar 2017

Posted by Juan in Na cześć Maryi

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cnoty, Najświętsza Maryja Panna, Wcielenie, X. M. Meschler, Zwiastowanie

        To pozdrowienie Anioła, to jego przedłożenie, ta wolność zgodzenia się na Jego przedłożenie zostawiona Maryi, była dla Niej zaszczytem niesłychanym. Ona jednak przez akty cnót, jakie przy tej sposobności spełnia, okazuje, że godnie umie się znaleźć wobec tego najwyższego odznaczenia i odszczególnienia. Nie mówiąc już nic o modlitwie i to nadzwyczaj gorliwej i żarliwej, jakiej się w owym momencie oddawała, trzy cnoty w szczególniejszy sposób przy Wcieleniu na widok występują.

I tak nasamprzód jest tu widoczną Jej wielka pokora wtenczas, kiedy Ją nadzwyczajnemi pochwałami i niewysłowionymi zaszczytami obsypują. Rozważmy tylko te pochwały, które się Maryi dostały w udziale. Każde słowo jest tu uznaniem Jej prawdziwej i wysokiej wielce godności. A z jakich to ust spływają te pochwały? I w czyjem imieniu były wypowiedziane? A co czyni Marya? Ona nic nie mówi; nie uśmiecha się, nie wynosi się; nie ma upodobania w sobie żadnego. Ona milczy, namyśla się i rozważa i boi się (Łuk. 1, 29), słysząc takie pochwały o swojej wielkości i piękności poraz pierwszy Jej odkrytej. O ileż to pokory najgłębszej i mądrości niezmierzonej wymagało to Jej postępowanie. Nie tak postępowali Ewa i Lucyper. Im schlebiała ich wielkość i ich zalety i nimi się rozkoszowali. Marya za to im bardziej Ją chwalą, tem głębiej się uniża, tem gruntowniej wchodzi w siebie i wszystko rozważa, aby gdzie jakiegoś fałszywego kroku nie postawić. Cóż to za pokorne serce, cóż to za poważny umysł w latach jeszcze tak młodocianych, bo liczyła zaledwie 15 lat wieku!

Czytaj dalej →

OBRZEZANIE.

01 Piątek Sty 2016

Posted by Juan in Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Imię Jezus, obrzezanie Pana Jezusa, X. M. Meschler

Łuk. 2, 21: „A gdy się spełniło ośm dni, iżby obrzezano Dzieciątko: nazwano jest imię jego Jezus, które było nazwane od Anioła pierwej, niźli się w żywocie poczęło”.

Łuk. 2, 21: „A gdy się spełniło ośm dni, iżby obrzezano Dzieciątko: nazwano jest imię jego Jezus, które było nazwane od Anioła pierwej, niźli się w żywocie poczęło”.

Ósmego dnia po narodzeniu miało miejsce obrzezanie Chrystusa Pana.

1. Znaczenie tej ceremonii.

 

Znaczenie obrzezania leżało głównie i szczególnie w tem, że było ono godłem Przymierza, oznaką przynależności do religii żydowskiej (ks. Rodz. 17, 9-14) a znamieniem odróżniającem od innych narodów. (…) Obrzezanie tedy było niespełna tem, czem jest obecnie nasz Chrzest św., który jest nietylko uwolnieniem od grzechu pierworodnego, ale i wstępem do Kościoła, przyłączeniem się do niego i zobowiązaniem do wyznawania wiary i zachowywania praw głoszonych w tym Kościele. (…)

 

Czytaj dalej →

Ostatnia rozprawa u Piłata

30 Poniedziałek Mar 2015

Posted by Juan in Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Jezus Chrystus, lud, Piłat, X. M. Meschler, Zbawienie, Żydzi

Największe zło, jakie może spotkać lud jest to, że władze nad nim mają ręce nieuczciwych i zaślepionych kierowników i zwierzchników.

Największe zło, jakie może spotkać lud jest to, że władze nad nim mają ręce nieuczciwych i zaślepionych kierowników i zwierzchników.

Jan 19, 4-12
Ostatnie przesłuchanie zakończone wyrokiem potępienia obejmuje trzy sceny, które ujawiają nam ze strony Piłata wciąż jeszcze chęć ocalenia Jezusa, a ze strony Żydów przeciwne starania zniszczenia jego zamiarów.

1. Ecce Homo!

Pierwsza scena rozpoczyna się tem, że Piłat wyprowadza przed ratusz Zbawiciela ubiczowanego, cierniem ukoronowanego i płaszczem szkarłatnym przyodzianego i pokazuje Go z podniesionego miejsca ludowi. Zaraz na wstępie oświadcza Piłat Żydom, że Pan Jezus jest niewinny i stwierdza przez to samo swój sąd uprzedni (Jan 19, 4). Przytem chce on obudzić litość w sercu tego ludu, bo wskazuje na Zbawiciela zniszczonego cieleśnie i na sławie, stojącego w stanie godnym litości, wymawia te wzruszające słowa (Jan 19, 5): „Oto człowiek”, to znaczy: Patrzcie jaki to człowiek! Patrzcie na tego biednego człowieka! Sam Piłat, który jako Rzymianin przyzwyczajony był do takich widowisk w cyrkach rzymskich, zdawał się być rozrzewniony i postanowił obudzić uczucie litości w sercach żydowskich, jeżeli chociażby iskierkę jej posiadali jeszcze. I rzeczywiście zdawał się lud być rozczulony, bo zamilkł i tylko Arcykapłani i służalcy wołali (Jan 19, 6): „Ukrzyżuj, ukrzyżuj go”. Żądanie to odrzuca Piłat natychmiast, bo oświadcza, iż Pan Jezus jest niewinny, a więc nie może Go ukrzyżować; pozwala im jednak, aby to uczynili na własną rękę i na własną odpowiedzialność (Jan 19, 6). Tego nie chcieli wrogowie Pana Jezusa uczynić z bojaźni przed ludem. Piłat musiał wydać wyrok i kazać Go ukrzyżować. I dlatego to przytaczają w zakłopotaniu ponownie oskarżenie, że Jezus czyni się Chrystusem i królem (Łuk. 23, 2) i dodają, że mają prawo, a według tego prawa musi umrzeć, bo czyni się Synem Bożym (Jan 19, 7).

Czytaj dalej →

Biczowanie

12 Czwartek Mar 2015

Posted by Juan in Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Jezus Chrystus, Męka Pańska, X. M. Meschler

biczowanie1. Kara biczowania.

Kara biczowania należała wogóle do najtwardszych i najstraszniejszych. Jest ona jedną z głównych tajemnic w męce Chrystusowej i dlatego to wspomina Zbawiciel o niej, kiedy przepowiada swoją mękę (Mat. 20, 19; Mar. 10, 34; Łuk. 18, 33).
Twardą i straszną była ta kara najpierw z powodu zelżywości swojej i hańby. Wszakże wymierzano ją pospolitym złym ludziom, niewolnikom, złoczyńcom i zwierzętom. U jednych musiał bicz zastąpić rozum, u drugich sumienie. Kogo biczem byle raz dotknięto, ten był na zawsze już pozbawionym czci, zdeptanym i napiętnowanym. Dlatego to nie pozwolił św. Paweł Rzymianom, aby go biczowali (Dziej. Ap. 22, 25). Hańbiącem było biczowanie także i z powodu obnażenia, które zazwyczaj sięgało aż do lędźwi. Po wtóre biczowanie było straszne z powodu bólu i cierpień, jakie zadawało. Biczowano zaś albo kijmi wiązowymi, albo rózgami (Dziej. Ap. 16, 22; 2 Kor. 11, 25), albo rzemieniami z jelit bawolich, często najeżonymi żelaznemi hakami, zębami, gwiazdami lub kawałkami kości. Rzemienie były najostrzejszą karą. Skutki tego rozmaitemi narzędziami dokonanego biczowania wyrażały słowa: ciąć, krajać, drzeć na strzępy, gnieść, miażdżyć. Odpowiednio do celu było biczowanie zwykłym środkiem poskramiającym lub samoistną karą (Łuk. 23, 16. 22), albo jako kara dodatkowa do kary krzyża, a wtedy było biczowanie wstępem i straszliwą przedmową do kary krzyża, albo wreszcie było ono używane jako tortura do wymuszenia zeznań. Ubiczowanie Zbawiciela może być przyjęte tylko w pierwszem albo w drugiem znaczeniu. Kiedy biczowanie było torturą, natenczas nie był przepisanym czas jego trwania, najbrutalniejsze zniewagi nie były wtedy wykluczonemi, bo były one środkiem do celu prowadzącym. Poza torturą liczba uderzeń nie śmiała przekroczyć czterdziestu (Powt. Prawa 25,3). U Rzymian liczna dozwolona była 66. Nawet przy małej liczbie razów umierali jednak pod nimi niektórzy lub zostawali na całe życie kalekami. Miejsce biczowania było sekretne albo publiczne. Zdaje się, że Zbawiciela ubiczowano na placu publicznem (Mat. 27, 27; Mar. 15, 16). Słupa kamiennego używano przy biczowaniu, a wysokość jego była taka, jak połowa dorosłego mężczyzny, zaś skazany przywiązany był do niego w pozycyi zgiętej tak, że plecy poddane były uderzeniom (Powt. Prawa 25, 2), albo tez był to wysoki słup, do którego przywiązywano tak ręce skazanego, że on ledwo końcami palców u nóg dotykał ziemi. Zdaje się, że przy biczowaniu Zbawiciela użyto ostatniego gatunku słupa tak, że wisiał na nim formalnie i przywiązany był do niego. Zazwyczaj czterech żołnierzy biczowało skazańca. Z tego wszystkiego wynika, że kara biczowania należała do najtwardszych.

Czytaj dalej →

Tematyka

  • Całkowite oddanie się Najświętszej i Niepokalanej Dziewicy Maryi
  • Cel bloga
  • Etyka i moralność
  • Inne
  • kazania
  • Na cześć Maryi
  • Rodzina i wychowanie
  • Święci Pańscy

Polecane strony

  • pelagiusasturiensis
  • sedevacante
  • ultramontes

Archiwum

  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Luty 2018
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017
  • Grudzień 2016
  • Listopad 2016
  • Październik 2016
  • Wrzesień 2016
  • Sierpień 2016
  • Lipiec 2016
  • Czerwiec 2016
  • Maj 2016
  • Kwiecień 2016
  • Marzec 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Grudzień 2015
  • Listopad 2015
  • Październik 2015
  • Wrzesień 2015
  • Sierpień 2015
  • Lipiec 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015
  • Styczeń 2015
  • Grudzień 2014

Szukaj

Kontakt

juanarecharaleta@gmail.com

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti Bp Donald J. Sanborn choroba cierpienie cnota czystości cnoty cuda Cudowny Medalik dogmat dzieci grzech herezja Jadwiga Zamoyska Jezus Chrystus Kalisz kapłan katolicy kobieta kościół ks. A. Kotarski Ks. Feliks Cozel Kuźniczanka Leon XIII masoneria małżeństwo miłość miłość małżeńska modlitwa Msza św. Męka Pańska młodzież nabożeństwo Najświętsza Maryja Panna Najświętsze Serce Boże Najświętszy Sakrament nawrócenie nieomylność Kościoła Niepokalane Poczęcie Niepokalane Serce Maryi o. Jerzy M. Wierdak o. Maksymilian Kolbe o. Wenanty O. Woroniecki obowiązki obrazy Świętych odpusty Ojcowie Kościoła Pius X Pius XI pokora pokuta posłuszeństwo Pośrednictwo NMP prawda Pro Christo rodzina Rycerz Niepokalanej różaniec Sakramenty ufność wiara Wniebowzięcie Współodkupicielka wychowanie zagrożenia łaska śmierć św. Alfons św. Antoni Padewski św. Bernard św. Jan Vianney św. Józef św. Ludwik Maria Grignion de Montfort Żydzi żona życie nadprzyrodzone

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • La gloria de la Santisima Virgen
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • La gloria de la Santisima Virgen
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...