La gloria de la Santisima Virgen

~ Na cześć Najświętszej Dziewicy Maryi i ku odnowie moralnej Narodu Polskiego

La gloria de la Santisima Virgen

Tag Archives: św. Józef

Bp. D. Sanborn – Św. Józef i czystość

28 Wtorek Kwi 2020

Posted by Juan in Etyka i moralność, Rodzina i wychowanie, Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Bp Donald J. Sanborn, cnota czystości, cnoty, grzech, kazania, kobieta, modlitwa, mężczyzna, opieka, św. Józef

st josephW imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Pismo Święte mówi nam, że Święty Józef był sprawiedliwym człowiekiem – to wszystko, co mówi. Ta zwięzła, ale znacząca fraza oznacza, że Święty Józef miał wszystkie cnoty i nie grzeszył przeciwko Bogu. Tylko nasza Błogosławiona Pani była wolna od wszelkich grzechów powszednich. Bez szczególnej łaski nie możemy uniknąć grzechu powszedniego. Bez szczególnej łaski, którą miała tylko Matka Boża! Nawet wielcy Święci codziennie popełniali grzechy powszednie. Są one znane jako grzechy słabości, co znaczy, że nie umartwiliśmy dostatecznie naszych skłonności do grzechu i zwykle pojawiają się niewielkie oznaki gniewu lub niecierpliwości i inne, których nasza Pani nie miała, więc Święty Józef popełniał pewne grzechy powszednie. Jeśli zastanowimy się trochę nad tym stwierdzeniem i rozważymy stopień czystości, jakiego Bóg wymagał od Najświętszej Maryi Panny, aby stała się Jego świętym miejscem zamieszkania na ziemi, możemy zbudować obraz cnót tego cichego, ale wielkiego człowieka, którym był Święty Józef, ponieważ miał on wszystkie cnoty.

Czytaj dalej →

Święty Józef – Patron modlitwy

01 Niedziela Mar 2020

Posted by Juan in Inne, Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cnoty, Głos Karmelu, Jezus Chrystus, modlitwa, Najświętsza Maryja Panna, nauczyciel, nauka, Opatrzność Boża, wola, św. Józef, św. Teresa od Jezusa

b8dbf67d35114f21f26cfc587bcf2d69W życiu codziennym o jednym najczęściej zapominamy: podnosić dusze do Boga, czyli modlić się. Nawet duszom prawdziwie pobożnym lub życiu kontemplacyjnemu oddanym zdarza się, że łatwiej obracają się w kółku przeróżnych roztargnień, niż w ciasnem kole wewnętrznego skupienia i podniesienia ducha do boskich rzeczy. Podczas gdy ludzie wśród gwaru świata żyjący nie skarżą się nigdy na roztargnienie w modlitwie, bo – nie wiedzą nawet co znaczy się dobrze modlić – dusze do doskonałości dążące i szczerze spragnione złączenia z Bogiem, nad jednem ubolewają i na jeden niedostatek się skarżą. – „Nie umiem się modlić, – zaledwie staram się skupić, myśl o Bogu przesłaniają mi roztargnienia, w postaci myśli, obrazów, zajęć które nic wspólnego na razie nie mając z modlitwą, jak rój much uprzykrzonych ciągle kręcą się koło głowy”. Na pociechę tych dusz Boga spragnionych powiedzmy, że ich roztargnienia więcej są podobne do roju pszczół, z których każda ma wprawdzie żądło bolesne, lecz również każda niesie słodycz miodu. Wola modlitwy z pracą usuwania roztargnień jest jak miód, który chowają pszczółki w ulu, a dusze w głębi swego wnętrza.

Rada św. Teresy od Jezusa                                             

Mało zapewne będzie dusz, któreby miały szczęście mieć mistrzów życia duchownego i nauczyciela modlitwy. Tym w drodze do Boga za wzór i za mistrza podajemy nie uczonych teologów, rozprawiających o rozmaitych stanach dusz i o rozmaitych sposobach czy warunkach dobrej modlitwy, lecz dajemy im przyjaciela i powiernika, Patrona i Ojca, który razem będzie dzielił trudy ich modlitwy i praktycznie w codziennem zmaganiu się uczył będzie: dobrze się modlić. Jest nim św. Józef!

Największa modlitwy wewnętrznej mistrzyni, wielka Teresa od Jezusa, pełna dziecięcej czci i ufności ku św. Oblubieńcowi Dziewicy Marii – oddawszy mu świadectwo, że nigdy nie była zawiedziona w swych prośbach do tego św. Patrjarchy, zwraca się do wszystkich, a zwłaszcza do dusz oddanych modlitwie, z gorącą prośbą, by przez własne doświadczenie sprawdziły prawdę jej słów. „Proszę i zaklinam dla miłości Boga tych, którzy mi wiary nie dają, by zrobili próbę. Zobaczą z własnego doświadczenia, jak korzystną jest rzeczą polecać się temu świętemu Patrjarsze i mieć do niego szczególniejsze nabożeństwo. Dusze modlitwy – przed wszystkiemi innemi powinny żywić dlań cześć synowską… Kto nie ma mistrza, któryby go uczył modlitwy, niech weźmie chwalebnego Świętego za swego kierownika, a nie zboczy z dobrej drogi”.

Czytaj dalej →

S-TY JÓZEF, OBLUBIENIEC N.M.P.

20 Poniedziałek Mar 2017

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cnoty, Pro Christo, św. Józef

19-go marca.

 

Cichy i pokorny Patrjarcha, najszczęśliwszy człowiek na świecie, za swego życia tu na ziem i w codziennem towarzystwie Jezusa i Maryi, zachowuje ten sam charakter i po swej błogo­sławionej śmierci. Nie słychać nigdzie o rozgłośnych jego cudach, zaledwie kilka miejsc na całej kuli ziemskiej — w tem i nasz Kalisz— cieszy się specjalnie jego „publiczną” łaską, ale za to w każdej rodzinie, w każdej wierzącej duszy jest dla niego kult najgłębszy, jakby dla jakiejś najbliższej osoby, jakby dla kogoś z rodziny otaczającej. Jest w każdej rodzinie, jest przy każdej du­szy, w każdym domku najskromniejszym i w dalszym ciągu spełnia swą rolę opiekuna cichego, powiernika najskrytszych tajemnic, czcigodnego starca, pełnego słodyczy i łagodności, ku któremu wznosi się wzrok z ufnością i z uśmiechem na ustach płyną z serca ciche prośby o pomoc i ojcowską pieczę nad wszystkimi i wszystkiem, co w domu jest, a szczególnie nad tymi, co już ku Bogu się mają i do Niego idą w swą wieczność.

 

Opiekunem Kościoła nazwany, sprawia dalej swój najmilszy obowiązek głowy domu Rodziny świętej, dziś tak licznej już i po całym świecie rozproszonej. Jeśli na kimkolwiek z wybrańców Bożych, to przedewszy­stkiem na nim, na ś-tym Józefie, okazuje się w całej pełni ta prawda, że świętość— to nie nadzwyczajność życia — ale życie Bogiem przejęte, choćby było najprostszem i najmniej znanem.

Czytaj dalej →

PATRON W KAŻDEJ POTRZEBIE.

15 Środa Mar 2017

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

marzec, św. Józef

        Jak miesiąc maj Przeczystej Boga Matce, a miesiąc czerwiec Sercu Jezusowemu, tak znowu miesiąc marzec poświęcony jest szczególniejszej czci św. Józefa. Po Niepokalanej Dziewicy wyniesiony do najwyższej godności na ziemi, słusznie odbiera wyjątkową cześć w katolickim Kościele. A do pomnożenia tej czci i nabożeństwa do św. Opiekuna Jezusa przyczyniła się bardzo skuteczność orędownictwa św. Józefa u wszechmocnego Boga. Wielka czcicielka św. Józefa, św. Teresa, zapewnia, że ilekroć tylko i w jakiejkolwiek sprawie zwróciła się z korną prośbą do niego, zawsze została wysłuchaną. To też słusznie otrzymał św. Józef nazwę: Patrona w każdej potrzebie. On opiekunem w ciężkich przejściach życiowych, ratunkiem w przykrych warunkach materjalnych, kierownikiem w dążeniu do doskonałości, obroną w godzinie śmierci.

Niech świadczy o tem następujące opowiadanie:

Kiedy mieszkałem w Transwalu, w Afryce, w pobliżu miasta Pretorja, jechałem raz wózkiem drogą, wzdłuż której z jednej i drugiej strony wykopany był rów, na jaki metr głęboki. Syn mój powoził. Naraz widzimy, że cała droga zalana jest wodą. To jeden z wieśniaków, który pola swe, położone po obu stronach drogi, sztucznie nawadniał, puścił wodę przez drogę. Jeden z naszych koni poślizgnął się, a potem tak nagle skoczył naprzód, że syn mój wypadł z wózka. Trzymał jeszcze lejce, ale zaraz je puścił i wlokły się po ziemi.

Czytaj dalej →

ŚW. JÓZEF POCIESZA SWYCH CZCICIELI W GODZINĘ ŚMIERCI.

22 Środa Lu 2017

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

łaska, śmierć, św. Józef

alonso-miguel-de-tobar-18th-century-spain-san-jose-st-joseph-s-giuseppe     Pewna czcigodna siostra z zakonu świętego Franciszka była bardzo nabożną przez całe swoje życie do św. Józefa, za co w godzinę śmierci została wynagrodzoną sowicie najpiękniejszymi łaskami. Nasz Święty objawił się jej i przyszedł sam ją pocieszyć, a dla uwieńczenia jej radości trzymał na rękach Tego, który jest radością aniołów, pięknością raju, życiem dusz niewinnych, trzymał Dzieciątko Jezus.

Nie można wyrazić szczęśliwości, jaką napełnione zostało serce świątobliwej siostry. Zakonnice, które jej asystowały, były zdziwione słyszeć jej rozmowę ze św. Józefem, z Boskim Jego synem, ona dziękowała Józefowi za tak wielką łaskę, że przyszedł ją odwiedzić, co było dla niej niejako zadatkiem nieba, a Jezusowi wynurzała swą wdzięczność za to, że jej się objawił w postaci tak miłej, że ją zapraszał na gody weselne, które On przygotował w niebie dla czystych swych Oblubienic. Ruchy i wzrok chorej mówiły za tym, że św. Józef większą jeszcze wyświadczył jej łaskę, że jej oddał do piastowania Zbawiciela, jakby na pamiątkę swej śmierci.

Postanowienie: Kładąc się do łóżka, wyobrażę sobie, że się kładę do trumny i powiem: Święty Józefie, wyproś mi łaskę, abym umarł pojednany z Bogiem.

 

Ks. Antoni Kotarski T. S., Miesiąc marzec św. Józefa, Warszawa 1939, str. 81-82.

ŚW. JÓZEF JEST MĘŻEM SPRAWIEDLIWYM.

15 Środa Lu 2017

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cnoty, sprawiedliwość, św. Józef

2.Sprawiedliwość św. Józefa oznacza więc wszystkie cnoty, wykonane w stopniu najwyższym.

Sprawiedliwość św. Józefa oznacza więc wszystkie cnoty, wykonane w stopniu najwyższym.

„Józef mąż Jej będąc sprawiedliwym”. (Mt. 1, 19)

     Lilja w ręku św. Józefa oznacza nietylko Jego czystość, dziewictwo, lecz w ogóle czystą i niewinną duszę, ozdobioną cnotami i świętością, jaką się odznaczał, dlatego Duch Święty nazywa  Go „mężem sprawiedliwym”.

Zastanowimy się przeto:

I. Nad sprawiedliwością św. Józefa wogóle.

II. Nad niektóremi cnotami Jego poszczególne.

I. Sprawiedliwość św. Józefa ma wielkie, rozległe znaczenie; Duch święty jest we wyrazach bardzo treściwym, głębokim; wszystkie słowa Jego są nacechowane boską mądrością i prawdą.

 

1. Słowo „sprawiedliwy” oznacza wogóle w Piśmię świętem tyle co święty, doskonały. W tem też znaczeniu mówi Duch święty o rodzicach św. Jana Chrzciciela „oboje byli sprawiedliwymi przed Bogiem”. (Łk. 1, 6); również o św. Józefie, oblubieńcze Najśw. Panny: „Józef mąż Jej będąc sprawiedliwym”. Tego wiec tylko można „sprawiedliwym” nazwać, kto się trzyma i wykonuje podstawną, ogólną zasadę świętości i doskonałości, kto unika złego, a czyni dobrze. Gdyby przeto św. Józef miał jeden jedyny błąd, jakąś małą wadę, gdyby nie był wykonywał tylko jednej cnoty, już nie mógłby go Duch święty nazwać „mężem sprawiedliwym”, bo uchybiałby przeciw sprawiedliwości.

Czytaj dalej →

ŚWIĘTY JÓZEF JEST PRZYBRANYM OJCEM PANA JEZUSA.

08 Środa Lu 2017

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

godność, ojcostwo, św. Józef

joseph-sancte„Oto ojciec twój i ja żałośni szukaliśmy cię” (Łuk. 2, 48)

      Na obrazie widzimy Dziecię Jezus na rękę św. Józefa, przypomina nam to, że św. Józef jest Opiekunem i przybranym Ojcem Jezusa, dlatego też dziś rozważamy: I) że św. Józef został wyniesiony do najwyższej godności na ziemi; II) że dowody z Pisma św. nasze twierdzenia poświadczają.

Największą godność po Najśw. Pannie, Matce Bożej, zajmuje na ziemi św. Józef, który jest przybranym Ojcem Chrystusa.

1 .Różne są na świecie godności czy to w hierarchji świeckiej czy duchownej, począwszy od wysokich dostojników i ministrów, a skończywszy na królach i cesarzach, lub zacząwszy od zwykłych kapłanów a doszedłszy do kardynałów i samego papieża.

Najwyższą wśród nich godność posiada niezaprzeczenie Ojciec święty, namiestnik, zastępca Jezusa na ziemi, któremu Zbawiciel polecił paść „baranki i owce” swoje i dał klucze od królestwa niebieskiego. Lecz czem jest ona w porównaniu z godnością św. Józefa, który rządzi i kieruje samym Bogiem na ziemi? On nosi Stwórcę wszech rzeczy na swych rękach! Niektórych tylko świętych jak np. św. Stanisława Kostkę, św. Antoniego Padewskiego, zaszczycił Pan Jezus wielką łaską, gdyż jako Dzieciątko spoczął chwilowo na ich ręku. Tymczasem święty Józef miał szczęście codziennie przez wiele lat pieścić, tulić i nosić boskie Dzieciątko Jezus na swych rękach. Jaki zaszczyt, jak wielka godność św. Józefa!

Czytaj dalej →

ŚLUB ŚWIĘTEGO JÓZEFA Z NAJŚW. PANNĄ MARIĄ.

23 Poniedziałek Sty 2017

Posted by Juan in Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cnota czystości, ks. A. Kotarski, małżeństwo, Najświętsza Maryja Panna, Zaślubiny Maryi i Józefa, św. Józef

1280px-anonymous_cusco_school_-_the_marriage_of_the_virgin_-_google_art_project      Nadchodzi dzień miłosierdzia i Mesjasz zamierzał przyjść na świat, ale potrzeba było małżeństwa, nowego małżeństwa panieńskiego. A do tego skutku przygotowywali się dwaj nowożeńcy. Maria w świątyni poświęciła Bogu swoje panieństwo, a Józef po rozważnym namyśle, ślubem wiary poświęcał Bogu swoją czystość.

W ten sposób przygotowali się do nowego na ziemi małżeństwa, do małżeństwa panieńskiego. Ale któż połączy te dwa najczystsze serca. Józefa i Marię? Duch święty, zakochany w nich, wszczepia w nich tego samego ducha, tę samą wiarę, zapala w nich tę samą miłość niebieską. On, on sam czyni to, że zakwitła laska św. Patriarchy, a za pośrednictwem kapłana, objawia Marii, żeby wyszła za Józefa, a Józefowi, żeby pojął za żonę Marię, że nie będzie zgwałcona ani nawet obrażona ich cnota panieństwa, ale że owszem tą drogą ubezpieczy się i spotęguje do najwyższego stopnia.

Czytaj dalej →

ON NAS ROZUMIE.

18 Środa Sty 2017

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

O. Bernard, św. Józef

5e2c86f698eb3422f1c896158c8238cf       Św. Józef przychodzi z pomocą w potrzebach materialnych, bo dobrze je rozumie. Przypadło mu w udziale życie szare, w pracy i uznojeniu codziennym. Na kawałek chleba dla siebie i dla swej Rodziny musiał ciężko pracować. Nie przyszło mu nic darmo, nie uczynił Bóg żadnego cudu, by zapobiec codziennym potrzebom Rodziny Nazaretańskiej.

Przeszedł św. Józef ciężką dolę tułaczą. Wprawdzie ubogi, ale własny domek miał w Nazarecie. Wprawdzie skromny, ale własny kąt miał w swym domu. A oto przyszedł rozkaz, że wszystko trzeba porzucić, zostawić tę chudobę, uchodzić do dalekiego Egiptu i tam na nowo wszystko zaczynać. Pamiętamy, jak nam boleśnie było opuszczać dom i rodzinne strony, gdy ręka wroga wyrzucała nas przemocą. Jakże ciężko było zaczynać na nowym osiedlu wszystko od nowa. Św. Józef w Egipcie był sam jeden – nieznany wśród obcych. Nie miał życzliwego serca, ani dobrej rady, wszyscy nań krzywo patrzyli jako na obcego przybysza. Ileż razy ścisnęło mu się boleśnie serce, gdy widział głód u swych najbliższych, a nie mógł go zaspokoić. Dola jego to dola człowieka prawdziwie biednego.

Cóż więc dziwnego, że z taką ufnością garną się do niego ludzie! Przygnieceni brzemieniem trosk materialnych i ojcowie ciężko pracujący i matki w swych potrzebach serdecznych, i dzieci w opuszczeniu i smutku.

Czytaj dalej →

PEWIEN KSIĄDZ UZDROWIONY ZE ŚMIERTELNEJ CHOROBY.

04 Środa Sty 2017

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

choroba, Kalisz, ks. Kłossowski, św. Józef

14559691119_b68d69dbf8_o        Roku 1793 W. J. Ksiądz Stanisław Pluciński, kanonik regularny lateraneński, przeor kaliski, chorując kilka niedziel bardzo ciężko, dnia 23 kwietnia, w nocy, od lekarza o niechybnej śmierci upewniony, wszystkimi Sakramentami na drogę wieczności opatrzony został. Nazajutrz w niedzielę, w dzień Opieki św. Józefa leżąc spokojnie, usłyszał dzwonienie w kolegjacie i dowiedział się, że to na wotywę dzwonią, jako w dzień Opieki św. Józefa i że wielka kompanja ludzi na tę uroczystość przybyła. Chory serdecznie westchnął, i sercem raczej, aniżeli usty, rzekł: „Święty Józefie, w tym obrazie cudami słynący, jeżeli widzisz u Boga, że potrzebne jest jeszcze życie moje, abym się wypłacił za grzechy swoje, wróć mi zdrowie i uproś dalsze życie a ja zaraz pójdę do obrazu Twego!”

 

Gdy tę prośbę zakończył, zasnął, i spał więcej niż trzy godziny, a ocknąwszy się zupełnie ozdrowiał i wstał z podziwieniem całego Zgromadzenia. Nazajutrz przyszedł do kolegjaty, odprawił mszę świętą i prosił, aby ten cud był zapisany. Ja, który to piszę, nawiedzałem go w sobotę i byłem, kiedy brał Oleje św., a potem sam do Mszy świętej go ubierałem.[1]

(Ks. Kłossowski).

 

Święty Józefie módl się za nami, Kraków 1933, str. 119-120.

[1] O. Mrowiński T. J. str. 18.

← Older posts

Tematyka

  • Całkowite oddanie się Najświętszej i Niepokalanej Dziewicy Maryi
  • Cel bloga
  • Etyka i moralność
  • Inne
  • kazania
  • Na cześć Maryi
  • Rodzina i wychowanie
  • Święci Pańscy

Polecane strony

  • pelagiusasturiensis
  • sedevacante
  • ultramontes

Archiwum

  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Luty 2018
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017
  • Grudzień 2016
  • Listopad 2016
  • Październik 2016
  • Wrzesień 2016
  • Sierpień 2016
  • Lipiec 2016
  • Czerwiec 2016
  • Maj 2016
  • Kwiecień 2016
  • Marzec 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Grudzień 2015
  • Listopad 2015
  • Październik 2015
  • Wrzesień 2015
  • Sierpień 2015
  • Lipiec 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015
  • Styczeń 2015
  • Grudzień 2014

Szukaj

Kontakt

juanarecharaleta@gmail.com

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti Bp Donald J. Sanborn choroba cierpienie cnota czystości cnoty cuda Cudowny Medalik dogmat dzieci grzech herezja Jadwiga Zamoyska Jezus Chrystus Kalisz kapłan katolicy kobieta kościół ks. A. Kotarski Ks. Feliks Cozel Kuźniczanka Leon XIII masoneria małżeństwo miłość miłość małżeńska modlitwa Msza św. Męka Pańska młodzież nabożeństwo Najświętsza Maryja Panna Najświętsze Serce Boże Najświętszy Sakrament nawrócenie nieomylność Kościoła Niepokalane Poczęcie Niepokalane Serce Maryi o. Jerzy M. Wierdak o. Maksymilian Kolbe o. Wenanty O. Woroniecki obowiązki obrazy Świętych odpusty Ojcowie Kościoła Pius X Pius XI pokora pokuta posłuszeństwo Pośrednictwo NMP prawda Pro Christo rodzina Rycerz Niepokalanej różaniec Sakramenty ufność wiara Wniebowzięcie Współodkupicielka wychowanie zagrożenia łaska śmierć św. Alfons św. Antoni Padewski św. Bernard św. Jan Vianney św. Józef św. Ludwik Maria Grignion de Montfort Żydzi żona życie nadprzyrodzone

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • La gloria de la Santisima Virgen
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • La gloria de la Santisima Virgen
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...