Tagi
bł. Gemma Galgani, Najświętsza Maryja Panna, o. Jerzy M. Wierdak, zasługa, św. Alfons, św. Bonawentura, św. Efrem, św. Ignacy męczennik, św. Jan Berchmans, św. Ludwik Maria Grignion de Montfort
Całkowite oddanie się Matce Najświętszej jest drogą do świętości krótką. Kto oddał się całkowicie Niepokalanej, staje się w krótkim czasie świętym, dochodząc do coraz doskonalszej i bezinteresowniejszej miłości Bożej. Sekret w tym, że nie błądzi, ani nie dziwaczy i że szybko postępuje w cnotach.
Nie błądzi i nie dziwaczy sługa Maryi, ponieważ do istoty całkowitego oddania się Matce Bożej należy bezgraniczne posłuszeństwo. Posłuszeństwo zaś nigdy nie myli. Wielu traci czas na różnych błędach i dziwactwach, sądząc, że podobają się P. Bogu, czynią to lub tamto, gdy tymczasem ulegają jedynie złudzeniom miłości własnej. Zapomnieli, że lepiej słomkę podnieść z woli Bożej, niż bez woli Bożej świat cały nawrócić – i że lepsze posłuszeństwo, niżli nabożeństwo.
Sługa Maryi w krótszym czasie uświęca się, po wtóre z tego względu, że szybciej postępuje w cnotach. Duch Przenajświętszy w jednym momencie stworzyć może w jego sercu tają miłość, pokorę, roztropność, mądrość, pobożność, jakiej na innej drodze nie byłby osiągnął przez długie lata. Młodzieniec, oddawszy się całkowicie Maryi, staje się wkrótce pod działaniem Ducha Świętego i za przyczyną Niebieskiej Panienki starcem, nie latami, nie zgrzybiałością, nie pochyleniem się ku ziemi, ale miłością, roztropnością, ofiarą, cnotami. Starość nie liczy się wielością lat, można żyć krótko, a przeżyć czasów wiele. Mądr. 4. 13.