W pięknej bazylice na Montmartre w Paryżu, oprócz wielu innych figur, wznosi się biała statua św. Józefa[1].
Gdy się patrzy na tę postać św. Patriarchy z Nazaretu, uderza nas nie tyle piękno rzeźby, ile raczej piękno myśli w niej oddanej.
Postać cała tchnie dziwnym spokojem, modlitewnym skupieniem. Jedną ręką przyciska do serca Opiekun Jezusowy Boże Dziecię, a w drugiej nie ma – jak zwykle w obrazach – lilii, lecz trzyma narzędzia pracy.
Szczęśliwa myśl artysty!
Takie było życie św. Patriarchy z Nazaretu.