La gloria de la Santisima Virgen

~ Na cześć Najświętszej Dziewicy Maryi i ku odnowie moralnej Narodu Polskiego

La gloria de la Santisima Virgen

Tag Archives: kapłan

WSPÓŁCZESNE WYCHOWANIE DUCHOWIEŃSTWA (rok 1930)

13 Środa Wrz 2017

Posted by Juan in Etyka i moralność

≈ Dodaj komentarz

Tagi

ciało, cnoty, dusza, kapłan

I.

Nikt nie zaprzeczy, że w czasach dzisiejszych kapłan katolicki ma zada­nia i obowiązki wyjątkowo ciężkie. Oczywiście nie znaczy to wcale, że dopiero współczesne życie przedstawia tak nie­zwykłe trudności, i dawniej niejednokro­tnie stawał duszpasterz wobec zadań bar­dzo skomplikowanych, że wspomnimy choćby czasy rewolucji francuskiej, re­formacji w Niemczech i Anglji, lub prace nad nawróceniem pogan we wszystkich krajach.

Jednakże, można stwierdzić, że duszpasterstwo współczesne ma swoje specjalne trudności. Należy je dobrze po­znać i roztrząsnąć, a wtedy łatwo będzie można wyciągnąć odpowiednie wnioski, jak należy poprowadzić wychowanie młodego duchowieństwa, by mogło sta­nąć z niemi do walki. Trudności te są mniej więcej nastę­pujące.

  1. Zdarza się coraz częściej, że duszpasterz w poglądzie i zapatrywaniu do tych, którzy zostali powierzeni jego du­chowej pieczy, nie znajduje żadnego punktu, o który mógłby się zaczepić.

Czytaj dalej →

LAUDETUR JESUS CHRISTUS

09 Wtorek Maj 2017

Posted by Juan in Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

chrześcijaństwo, kapłan

    Jednym z charakterystycznych obja­wów wiary i pobożności naszego ludu obok Gorzkich Żalów i niezliczonej ilości pieśni pobożnych jest prastary zwyczaj pozdrawiania siebie słowami „Niech bę­dzie pochwalony Jezus Chrystus”.

Cie­kawą byłoby rzeczą wyśledzić skąd ten arcychrześcijański zwyczaj dostał się do nas, i trwa wieki. Zdawałoby się naturalnem przypuszczenie, że tego nas nauczyli misjonarze, z zachodu Europy przybywa­jący, którzy nam wiarę chrześcijańską przynieśli. Tymczasem nie znajdujemy tego pozdrowienia u najbardziej katolic­kich narodów, z wyjątkiem bodaj Bawarjii Tyrolu.

Czytaj dalej →

JADWIGA ZAMOYSKA – O WYCHOWANIU. (NA SUCHE DNI)

08 Środa Mar 2017

Posted by Juan in Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Jadwiga Zamoyska, kapłan, Sakramenty, suche dni

Kościół przed każdym święceniem kapłanów nakazuje posty i modlitwy w tzw. „suche dni”. A zatem nie wyrzekajmy na duchowieństwo, kiedy nam się wydaje nie stawać na wysokości swojego zadania, ale czyńmy, co nam Kościół nakazuje, ażeby wymodlić sobie kapłanów według Serca Bożego.

Kapłaństwo

         Kiedy Pan Bóg ukazał się Mojżeszowi na górze Horeb „w płomieniu ognistym z pośrodka krzaku (…) zawołał go (…) i rzekł: Mojżeszu, Mojżeszu (…) nie przystępuj tu, zzuj obuwie z nóg twoich; miejsce bowiem, na którym stoisz, ziemia święta jest (…). Zakrył Mojżesz oblicze swe, bo nie śmiał patrzeć ku Bogu”[1]. Słowa te zastosować można do sakramentu kapłaństwa; jest on tak świętym, że wobec niego trzeba się „wyzuć” z ludzkiego rozumienia rzeczy, „oblicze zakryć”, ze ślepą wiarą do niego się zbliżać i o nim mówić. W sakramencie kapłaństwa Bóg Ojciec daje kapłanom udział w swej władzy twórczej, żeby nieustannie Kościołowi dusze rodzili, według słów św. Pawła „aż Chrystus (w nich) się ukształtuje”[2].

Pan Jezus im władzy swojej użycza, ażeby uczyli, sądzili, do zbawienia prowadzili. Duch Święty im się udziela, żeby za ich pośrednictwem dusze oświecać, pocieszać, uświęcać.

Jakże więc baczną uwagę rodzice zwracać powinni na wszelkie oznaki powołania u synów swoich. Za znaki powołania można uważać cnoty i zalety, których św. Paweł się domaga od duchownych wszelkiego stopnia czy diakonów, czy biskupów. Każdy według słów jego ma być: nienaganny, roztropny, obyczajny, wstydliwy, do nauczania sposobny, skromny, nieswarliwy, niechciwy, umiejący zarządzać domem, czysty, nie dwoistego języka, nie kochający się  w wielkim piciu wina, mający tajemnicę wiary w czystym sumieniu[3]. Jeżeli przy tych zaletach i cnotach – tak bardzo każdemu potrzebnych, i przy istotnym zamiłowaniu nauki, która sprawia, że człowiek staje się „sposobnym do nauczania” – widzi się u chłopców gorliwość o zbawienie dusz, chęć dawania młodszym dobrego przykładu, pomagania im w naukach, opiekowania się nimi, a z tym wszystkim pokorę i sumienne wykonywanie własnych obowiązków, wolno w tym widzieć działanie Boże i zarodki powołania do stanu kapłańskiego.

Pragniemy podźwignięcia kraju, podniesienia moralnego poziomu naszego społeczeństwa, pragniemy własnego i bliźnich zbawienia, pragniemy uzacnienia, uszlachetnienia, uświęcenia tak dzieci, jak siebie. A któż nas tego nauczy? Któż na tej drodze pokieruje, pomoże, umocni, jeżeli nie duchowieństwo według Serca Bożego?

Czytaj dalej →

Z NAUK Ś. P. JADWIGI GENERAŁOWEJ ZAMOYSKIEJ.

10 Wtorek Sty 2017

Posted by Juan in Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Jadwiga Zamoyska, kapłan, obowiązki, suche dni

Rodziny chrześcijańskie muszą przejąć się wielkością kapłaństwa, muszą zrozumieć że ten zaszczyt przewyższa wszystkie inne i że żadna godność świecka nie da się z nim porównać.

Rodziny chrześcijańskie muszą przejąć się wielkością kapłaństwa, muszą zrozumieć że ten zaszczyt przewyższa wszystkie inne i że żadna godność świecka nie da się z nim porównać.

O naszych obowiązkach względem Duchowieństwa.

 

Jakże często ludzie uskarżają się na przeróżne braki, a jak rzadko umieją skutecznie i wytrwale posługiwać się środkami, jakie mają pod ręką, by złemu zaradzić.

Kościół katolicki w swej macierzyńskiej troskliwości, wynajduje i przynosi nam lekarstwa na wszelkie choroby, siły do każdej walki, ukojenie w każdem cierpieniu, światło w ciemnościach, jakiemi duch kłamstwa stara się ustawicznie otaczać dusze nasze, stając między Bogiem a jego stworzeniem. Kościół pociesza nas w smutkach, przykłada nam balsam na rany nasze, uodparnia nas przeciw naszej wrodzonej słabości.

A to boskie posłannictwo wobec dusz naszych spełnia za pośrednictwem kapłanów.

Sam Chrystus nas o tem poucza. Kapłani są solą ziemi. „Jesteście” mówi do apostołów, „solą”, która zapobiega zepsuciu.

W osobach swych uczniów, Chrystus Pan wybrał sobie zastępców, sam ich pouczył i zaopatrzył w pełnomocnictwa potrzebne dla naszego zbawienia.

Skoro księża są wobec nas pełnomocnikami Chrystusa i Kościoła, czyż nie leży w naszym własnym interesie, żeby duchowieństwo było święte? Ale według słów Chrystusowych, żniwo jest wielkie, a robotników mało, – mamy więc o nich prosić Boga.

Wchodząc w myśl Chrystusową, Kościół wyznaczył cztery razy do roku, w okresie święceń kapłańskich, dni postu i modlitwy na uproszenie od Boga dobrych księży. Często słyszy się narzekania na duchowieństwo, lecz mało kto bierze sobie do serca rozporządzenie Kościoła i błaga Boga o ten skarb.

Czytaj dalej →

OFIARY MARJI.

27 Wtorek Gru 2016

Posted by Juan in Na cześć Maryi

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Eucharystia, kapłan, Najświętsza Maryja Panna, ofiara, św. Jan Ewangelista

Flemish School; The Virgin Mary Receiving the Eucharist from Saint John the Apostle     Przejęta duchem wiary, czegoż nie poświęciłaby Marja, aby mieć udział w świętych tajemnicach? I tu także – oto drugi punkt naszych rozważań – powinna nam służyć za wzór przez ofiary, które przyjęła radośnie.

Mając już ją opuścić, Syn powierzył Ją opiece ukochanego ucznia, św. Jana, który był kapłanem. Odgadujecie już myśl Jego.

Jednak, aby prosić Tego apostoła o Eucharystję, musiała Przenajświętsza Dziewica uznać, że jest większym i potężniejszym od Niej: a więc wyznać w pewnem znaczeniu swoją niższość.

Kapłan większym od Matki Boga!

Tak, Panowie, to jest prawda, nie pod względem świętości oczywiście, lecz pod względem prawnym, z uwagi na władzę, którą otrzymał. Marja zgodziła się tylko na wcielenie Słowa; kapłan rozkazuje do pewnego stopnia Bogu, słowami swemi niezawodnie wzywając Go na ołtarz. Marja raz dała światu Jezusa; kapłan mu Go daje tysiące i tysiące razy, gdy tylko zapragnie. Prawda, że przez swoje poczęcie Marja sprowadziła na ziemię Dawcę łaski, lecz kapłan udziela Go nam razem z łaską i obietnicą ubóstwiającego działania, o którem była mowa. Zmuszona uciekać się do kapłana dla otrzymania tego sakramentu, stała się Marja, przynajmniej w tem znaczeniu, względem niego zobowiązaną.

Bądźmy pewni, że nietylko przyjęła, lecz i ukochała ten stan upokorzenia, gdyż takie było życzenie Jezusa.

Prosiła więc św. Jana o Eucharystję: „Synu mój, łaknę; daj mi Chleb Żywota!”

Czytaj dalej →

WIERNY JEST BÓG W OBIETNICACH SWOICH!

03 Czwartek List 2016

Posted by Juan in Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

I piątki miesiąca, kapłan, Najświętsze Serce Boże, Sakramenty

sacred-heart-of-jesus-have-mercy-on-us     W styczniowym zeszycie hiszpańskiego „Posłańca” czytamy opowieść ciekawego zdarzenia, potwierdzającego ponownie prawdziwość obietnicy Pana Jezusa, danej św. Małgorzacie Marji, że wszystkim, przystępującym przez dziewięć zrzędu pierwszych piątków miesiąca do Komunji św., da łaskę pokuty ostatecznej: że nie umrą w stanie niełaski, ani bez Sakramentów św. i że Serce Jego stanie się dla nich bezpieczną ucieczką w godzinę śmierci.

Było to w Indjach, dalekim zamorskim kraju południowej Azji. Żyła tam pewna pobożna chrześcijanka, gorliwa czcicielka Boskiego Serca, imieniem Anita. Często przystępowała do Sakramentów śś., a już żaden pierwszy piątek miesiąca nie minął, by nie zbliżyła się do Stołu Pańskiego. Mąż Anity był urzędnikiem kolejowym i oto zdarzyło się, że przeniesiono go na odległą stację w odludnej okolicy. Nigdzie też blisko nie było kościoła, ani kapłana katolickiego. Łatwo sobie wyobrazić, jak bolesnym był dla pobożnej niewiasty ten brak pociech religijnych, brak Komunji św. i odwiedzin Najśw. Sakramentu, w których przywykła czerpać siły do spełniania codziennych obowiązków. Ale Anita kochała P. Jezusa prawdziwie, a miłość jest przemyślna. Duchem przenosiła się często przed tabernakulum kościółka dawnego miejsca pobytu i tak, choć zdala, adorowała Boskiego Więźnia i powierzała Mu swe troski.

Pewnego razu utworzyła się jej rana na biodrze. Nie było na tem pustkowiu pomocy lekarskiej, ani środków leczniczych; rana powiększała się i wkrótce zaczęła zagrażać życiu. Jakież przygnębienie zawładnęło duszą Anity! A więc naprawdę sama będzie musiała stanąć na progu wieczności? A gdzież jej Zbawca? Nie, to nie możliwe, by ją opuścił w ostatniej godzinie! Bezustannie w gorącej, a ufnej modlitwie błagała Boga, aby jej przed śmiercią zesłał kapłana, chociaż, po ludzku rzecz sądząc, wydawało się to niemożliwe.

Czytaj dalej →

Ułomki z życia O. Wenantego Katarzyńca franciszkanina cz. XII.

08 Niedziela Maj 2016

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cnoty, kapłan, o. Maksymilian Kolbe, o. Wenanty

Kto miał sposobność i szczęście zetknąć się znim i bliżej go poznać, musiał stwierdzić, że to kapłan według Serca Bożego, że to kandydat na świętego.

Kto miał sposobność i szczęście zetknąć się znim i bliżej go poznać, musiał stwierdzić, że to kapłan według Serca Bożego, że to kandydat na świętego.

WIKARJUSZ W CZYSZKACH.

 

Powrotem O. Wenantego najbardziej ucieszył się O. Gwardjan lwowski: właśnie wskutek zawieruchy wojennej opustoszał powierzony jego pieczy klasztor, a najwięcej kłopotu miał z obsadzeniem parafji czyszeckiej, należącej również do tego konwentu.

Tam też, do Czyszek, rychło po swym powrocie do Lwowa, przydzielony został O. Wenanty.

Najwierniej zobrazuje ten okres z życia młodego naszego kapłana dość obszerny list ówczesnego proboszcza w Czyszkach O. Karola Olbrychta. Żyli razem i pracowali razem.

…Dnia 21 września 1914 roku rozpoczynał O. Wenanty już swą zbożną pracę na niwie duszpasterskiej w Czyszkach. Pole do pracy obszerne, prócz bowiem Czyszek, liczących 2500 dusz, należy jeszcze do parafji sześć wsi: 1) Czyżyków z osobną kaplicą, w której co drugą niedzielę odprawia się nabożeństwo parafialne, 2) Dmytrowice, 3) Gaje, 4) Głuchowice z kaplicą filjalną, do której dojeżdża się z nabożeństwem też co drugą niedzielę, 5) Horosławice i 6) czysto polska wieś Winniczki – razem 3600 dusz obrządku łacińskiego.

 

Wenantemu przypadła do gustu ta praca parafjalna: oddał się też jej z całem zamiłowaniem, ku pełnemu zadowoleniu tak parafian, jak i obu Ojców obsługujących z nim parafję czyszecką.

Napozór nie wyróżniał się niczym od nas obu współpracowników – świadczył dalej O. Karol – Czyto Mszę św. odprawiał, czy spowiedzi słuchał, czy słowo Boże głosił, czy spełniał inne czynności parafialne, jak chrzty, wywody, śluby, zaopatrywanie chorych, pogrzeby: był zawsze zupełnie normalnym kapłanem. Nikt nigdy nie dopatrzył się u niego czegoś, coby mogło zadziwiać, razić, lub tchnąć jakąś śmiesznostką czy przesadą – a przecież czarował wszystkich swoją skromnością, skupieniem, pogodą umysłu i mimowoli zdradzał na każdym kroku wysoką świątobliwość.

Czytaj dalej →

Ułomki z życia O. Wenantego Katarzyńca franciszkanina cz. XI.

04 Poniedziałek Sty 2016

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

kapłan, Msza św., o. Maksymilian Kolbe, o. Wenanty, zagrożenia

jeśli przyjdą i zobaczą nas na modlitwie w kaplicy, to i sami się pomodlą i się jeszcze pospowiadają – mówił z pewnością w głosie.

jeśli przyjdą i zobaczą nas na modlitwie w kaplicy, to i sami się pomodlą i się jeszcze pospowiadają – mówił z pewnością w głosie.

ANIOŁ POCIESZYCIEL LUDU.

Uroczyste śluby zakonne złożył Wenanty w uroczystość Niepokalanego Poczęcia N. M. P. roku 1912, a święcenia kapłańskie otrzymał dnia 2 czerwca 1914 roku. Pierwszą Mszę św. odprawił dnia następnego w kaplicy Matki Bożej Bolesnej „Smętnej Dobrodziejki” przed cudownym Jej obrazem.

– Mam przyjąć święcenia kapłańskie – pisał do rodziny na pół roku przedtem. – Obym je przyjął jak najgodniej! Proście ze mną o to Pana Boga, żebym, jeżeli mam zostać kapłanem, był dobrym i świątobliwym kapłanem.

Jakoż od pierwszej chwili do ostatniej w życiu swojem kapłańskiem był naprawdę kapłanem dobrym i świątobliwym.

Czytaj dalej →

Ułomki z życia O. Wenantego Katarzyńca franciszkanina cz. X.

02 Poniedziałek List 2015

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

kapłan, o. Wenanty, wierność przepisom, zakonnik

 

Niepokalaną jak miłował i jak dalece do Jej miłowania brać zakonną pobudzał, niech świadczą choćby obszerne wypracowania, z serca miłością przepełnionego płynące

Niepokalaną jak miłował i jak dalece do Jej miłowania brać zakonną pobudzał, niech świadczą choćby obszerne wypracowania, z serca miłością przepełnionego płynące

U WRÓT CHRYSTUSOWEGO KAPŁAŃSTWA.

 

Im bardziej zbliżała się chwila, w której Wenanty miał wyjść z ukrycia i stanąć w szeregach kapłanów dla toczenia walk o dobro wieczne dusz ludzkich, tem bardziej doskonalił umysł i serce swoje i dorobkiem zdobytym chętnie też z bliźnimi się dzielił. Nie tylko w nauce, nie tylko w zapale, ale także i głównie przodował w cnocie i wpływem swoim w otoczenie ją wszczepiał.

 
Rozumiejąc, że siła chrześcijanina, a osobliwie siła zakonnika-kapłana płynie może nie tyle z wielkiej wiedzy, ile ze serdecznej miłości dla Jezusa eucharystycznego, zachęcał gorąco współbraci, by się wpisywali do Arcybractwa Adoracji Najświętszego Sakramentu, do którego sam już oddawna należał. Jakoż z wiedzą O. Magistra pociągnął wszystkich prawie i legitymacje sam im posprowadzał. Dzięki czemu adorujących Jezusa-Miłość było wciąż więcej – ku niewypowiedzianej radości jego gorącego serca…

 

 

 

 

Czytaj dalej →

Ułomki z życia O. Wenantego Katarzyńca franciszkanina cz. IX.

05 Poniedziałek Paźdź 2015

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

cnoty, kapłan, o. Maksymilian Kolbe, o. Wenanty

o. wenantyJEDEN Z POŚRÓD WIELU

        Jak się ułożyło współżycie Wenantego z profesorami, już widzieliśmy.
A z Magistrem, który miał pieczę nad klerykami?
– Mogłem się mu bliżej przypatrzeć – świadczy tenże.
– Jakoż przekonałem się, że świętość jego jest prawdziwa.
– Czystość jaśniała na jego twarzy – opowiada jeszcze.
– Patrząc na br. Wenantego, chciało się powtórzyć słowa, które Alensis miał wyrzec o św. Bonawenturze, że nie było chyba w nim grzechu pierworodnego.

 

Czytaj dalej →

← Older posts

Tematyka

  • Całkowite oddanie się Najświętszej i Niepokalanej Dziewicy Maryi
  • Cel bloga
  • Etyka i moralność
  • Inne
  • Na cześć Maryi
  • Rodzina i wychowanie
  • Święci Pańscy

Polecane strony

  • pelagiusasturiensis
  • sedevacante
  • ultramontes

Archiwum

  • Luty 2018
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017
  • Grudzień 2016
  • Listopad 2016
  • Październik 2016
  • Wrzesień 2016
  • Sierpień 2016
  • Lipiec 2016
  • Czerwiec 2016
  • Maj 2016
  • Kwiecień 2016
  • Marzec 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Grudzień 2015
  • Listopad 2015
  • Październik 2015
  • Wrzesień 2015
  • Sierpień 2015
  • Lipiec 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015
  • Styczeń 2015
  • Grudzień 2014

Szukaj

Kontakt

juanarecharaleta@gmail.com

Tagi

choroba cierpienie cnota czystości cnoty cuda Cudowny Medalik dogmat dzieci grzech herezja Jadwiga Zamoyska Jezus Chrystus Kalisz kapłan katolicy kościół ks. A. Kotarski ks. Berthier Ks. Feliks Cozel ks. W. Załuski Kuźniczanka Leon XIII masoneria małżeństwo miłość miłość małżeńska modlitwa Msza św. młodzież nabożeństwo Najświętsza Maryja Panna Najświętsze Serce Boże Narodzenie Zbawiciela nauka katolicka nawrócenie nieomylność Kościoła Niepokalane Poczęcie o. Jerzy M. Wierdak o. Maksymilian Kolbe o. Wenanty O. Woroniecki obowiązki obrazy Świętych odpusty ojcostwo Ojcowie Kościoła Pius IX Pius X Pius XI pokuta posłuszeństwo Pośrednictwo NMP prawda Pro Christo rodzina Rycerz Niepokalanej różaniec Sakramenty szkaplerz ufność wiara Wniebowzięcie Współodkupicielka wychowanie zagrożenia łaska śmierć św. Alfons św. Antoni Padewski św. Bernard św. Józef św. Ludwik Maria Grignion de Montfort św. Teresa od Jezusa Żydzi żona życie nadprzyrodzone

Blog na WordPress.com.

Anuluj
Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies