La gloria de la Santisima Virgen

~ Na cześć Najświętszej Dziewicy Maryi i ku odnowie moralnej Narodu Polskiego

La gloria de la Santisima Virgen

Tag Archives: Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti

Cześć Niepokalanego Serca Maryi

22 Sobota Sier 2020

Posted by Juan in Na cześć Maryi

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti, Fatima, Najświętsza Maryja Panna, Niepokalane Serce Maryi

german-school-(19)-the-immaculate-heart-of-mary-(+-the-sacred-heart-of-christ;-pair)Bóg jednak i sama Matka Najśw., jak to widzieliśmy z opowiadania tej książki, ze szczególniejszym naciskiem na obecne czasy podkreśla cześć Najczystszego Serca Marii. Co więcej cześć ta i poświęcenie się poszczególnych jednostek, całych grup i narodów Sercu Marii ma być z woli Bożej niezbędnym warunkiem pokoju; jest ono rękojmią wiecznego szczęścia czcicieli Niepokalanego Serca Marii.

Matka Najśw. jednak, podkreślając to nabożeństwo do Serca swojego, chce czegoś jakby nowego. Dotąd bowiem osobę Jej świętą czcił każdy, a w Jej wielkości widział i uwielbiał Jej Stwórcy wspaniałość i hojność.

Czytaj dalej →

Nowy sierpniowy numer Biuletynu czcicieli św. Marii Goretti

03 Poniedziałek Sier 2020

Posted by Juan in Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti

Zapraszamy do nabycia sierpniowego Biuletynu czcicieli św. Marii Goretti, który znajduje się w kaplicy w Krakowie.

Biuletyn sierpień1

Biuletyn sierpień2

 

O. M. Kolbe – Z okazji święta Matki Bożej Szkaplerznej

15 Środa Lip 2020

Posted by Juan in Na cześć Maryi

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti, Cudowny Medalik, Najświętsza Maryja Panna, o. Maksymilian Kolbe, protestant, Rycerz Niepokalanej, szkaplerz

nnnProtestanci najrozmaitszego kalibru nie mogą ścierpieć szkaplerzy, medalików, obrazów i w ogóle wizerunków Pana Jezusa i Świętych, a najbardziej to już Matki Najświętszej. Nie tak dawno otrzymałem w tym względzie list od pewnego nauczyciela aż z drugiego zakątka Polski. Zamieszcza on między innymi i to pytanie: „Od kiedy wiara w martwe medaljoniki więcej chroni od złego, aniżeli wiara w prawdziwego, żywego Boga?”

Miał tu na myśli Cudowny Medalik Niepokalanego Poczęcia Najśw. Marii Panny.

Protestanci podają nawet datę, kiedy to Kościół „wymyślił” cześć obrazów, krzyżów i relikwij. Tym feralnym rokiem miał być rok 787. Tak zwani „badacze pisma św.” spuszczają jeszcze cztery lata i to „nieszczęście” wyznaczają na rok 783. Pomijam tu rażący aż brak znajomości dziejów i zabytków wieków minionych; wystarczy bowiem dowiedzieć się, z jaką czcią św. Ambroży zmarły w 4 wieku przed ową „feralną” datą, bo w roku 397, złożył pod ołtarzem w Mediolanie, relikwie świętych Gerwazego i Protazego.

Czytaj dalej →

Patronka Towarzystwa – św. Maria Goretti

06 Poniedziałek Lip 2020

Posted by Juan in Święci Pańscy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti, cnota czystości, cnoty, Rycerz Niepokalanej, śmierć, św. Maria Goretti

M. GorettiŚw. Marietta Goretti

Marysia Goretti urodziła się 16 października 1890 r. w wiosce Corinaldo, niedaleko Ankony, we Włoszech. Rodzice jej byli ubogimi wieśniakami. Nie byli wykształceni, ale posiadali mądrość, polegającą na bojaźni Bożej. Co niedzielę chodzili do kościoła na Mszę św., słuchali kazań, uczestniczyli w sakramentach świętych. Pomimo ubóstwa, które ledwie pozwalało im się wyżywić, mieli sześcioro dzieci. Najlepsi ludzie pochodzą z licznych rodzin i mają dużą rodzinę. Wtedy dużo pracują, oszczędzają, nie znają zbytku i rozpusty. Tacy byli Alojzy i Assunta Goretti, rodzice Marii. Pobożni, pracowici, biedni i dzielni.

Po Marii urodziło się jeszcze troje dzieci. Rodzicom coraz było trudniej się utrzymać, przenieśli się więc w okolice bagien rzymskich i zamieszkali w wiosce Ferriere di Conca, położonej o 11 km od miasteczka Nettuno. Tu była możność większego zarobku, choć kosztem cięższej pracy. Ale małżonkowie Goretti pracy się nie bali.

Niestety, niedługo cieszył się Alojzy nowym miejscem pracy. Okolica bagienna nie była zdrowa. Zachorował na malarię, potem zaraził się tyfusem i umarł w 1900 r., zostawiając żonę z sześciorgiem dzieci na łasce Opatrzności.

Czytaj dalej →

Miłość Najświętszego Serca Kazanie Bp. J. Selway’a

19 Piątek Czer 2020

Posted by Juan in kazania

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti, Bp J. S. Selway, kazania, kult, liturgia, miłość, modlitwa, Najświętsze Serce Boże

fb_img_1489701487753W tym czasie roku liturgicznego możemy oddać szczególny hołd Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. W lekcjach drugiego nokturnu Matutinum święta Najświętszego Serca Pana Jezusa nasza Święta Matka Kościół daje nam zwięzły opis rozwoju tego nabożeństwa i samego święta. Przeczytam wam kilka fragmentów zaczerpniętych z lekcji tego nokturnu.

Cytuję (to jest pierwsza lekcja II nokturnu, czyli IV lekcja Matutinum):

Wśród wielu cudownych odkryć świętego nauczania i pobożności, przez które plany Bożej Mądrości są codziennie objaśniane Kościołowi, mało które rzuca się w oczy tak, jak niesamowity postęp poczyniony przez nabożeństwo do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Bardzo często, zaiste, w ciągu ostatnich stuleci, Ojcowie, Doktorzy i święci czcili miłość naszego Odkupiciela: mówili, że rana otwarta w boku Chrystusa jest ukrytą fontanną wszelkich łask. Ponadto, począwszy od średniowiecza, kiedy wierni zaczęli okazywać czulszą pobożność dla świętego człowieczeństwa Zbawiciela, dusze kontemplacyjne zaczęły mieć w zwyczaju przenikanie przez tę ranę niemalże do samego Serca, zranionego z miłości do ludzi. Od tego czasu ta forma kontemplacji stała się tak bliska wszystkim osobom wiodącym pobożne życie, że nie było zakątka ani zakonu, w którym, w tym okresie, nie znaleziono by dających o niej świadectwo. Wreszcie, w ostatnich wiekach, najszczególniej w tym okresie, gdy heretycy, w imię fałszywej pobożności, starali się odwieść chrześcijan od przyjmowania Najświętszej Eucharystii, cześć dla Najświętszego Serca zaczęła być praktykowana publicznie — początkowo dzięki wysiłkom św. Jana Eudesa, który nie bez słuszności nazywany jest założycielem liturgicznego kultu Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.

Czytaj dalej →

Katolicy w czerwcu

16 Wtorek Czer 2020

Posted by Juan in Etyka i moralność, Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti, grzech, kapłan, katolicy, kobieta, miesiąc czerwiec, mężczyzna, Najświętsze Serce Boże, Polska, Rycerz Niepokalanej

3e05777d70e903dbda01120a35db1b78Czytelnicy „Rycerza” odczuwają żywo, że Bóg to nasz Ojciec, a Jezus to nasz największy Przyjaciel, którego Serce mamy radować, zwłaszcza w czerwcu, poświęconym czci Serca Jezusowego.

Jezus patrzy na nasz naród i boleśnie odczuwa, gdy dziś takie mnóstwo Polaków nie postępuje jak dzieci Boże, gdy trzeba ich za grzechy karać. Od iluż klęsk można by uchronić Polskę, gdyby choć milion Polaków postępowało zawsze zdecydowanie po katolicku? Czyżbyście więc, Czytelnicy i Czytelniczki, urabiani w duchu Niepokalanej, nie zechcieli należeć do tego miliona, na który, gdy patrzy Bóg, to powstrzymuje klęski od Polski, a darzy błogosławieństwem?

Lecz co robić? – spytacie.

Przede wszystkim nie plamić grzechem ciężkim honoru swej duszy, okupionej krwią Serca Jezusowego. Bo Bóg ma każdorazowo tyle dzieci w Polsce, ile ma osób w stanie łaski uświęcającej. Kto więc ma grzech ciężki, kto zapomniał o wielkanocnej spowiedzi, niech dopełni tego obowiązku zaraz na początku miesiąca.

Czytaj dalej →

BIULETYN CZCICIELI ŚW. MARII GORETTI – nowy numer czerwcowy

06 Sobota Czer 2020

Posted by Juan in Inne

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti

nowyyyUkazał się nowy numer Biuletynu czcicieli św. Marii Goretti. Numer czerwcowy poświęcony jest szczególnie tematyce Najświętszego Serca Pana Jezusa. Między innymi znajdą w nim Państwo: Słowo wstępne kapłana Ks. R. Trytka, praktyczne wskazówki dokonania w rodzinach Intronizacji Najświętszego Serca Jezusa, kazanie Bp. J. Selway’a o miłości Serca Jezusowego, kanonizacja Patronki Biuletynu (70 rocznica), Przez Niepokalaną do Serca Jezusa – artykuł O. Kolbego. Ponadto pomocne artykuły dla przygotowujących się do małżeństwa, kącik dla dzieci młodszych i starszych, wskazówki dla rodzin i małżeństw, sylwetka św. Antoniego Padewskiego, cuda św. Alojzego i wiele innych. Biuletyn do nabycia w Kaplicy w Krakowie.

Bp. D. Sanborn – Rodzina katolicka przeciw naturalistycznej

28 Czwartek Maj 2020

Posted by Juan in kazania, Rodzina i wychowanie

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti, Bp Donald J. Sanborn, katolicy, kazania, naturalizm, Novus Ordo, rodzina, szkoła, życie nadprzyrodzone

agnolo-di-cosimo-bronzino-holy-family-with-st-anne-and-the-infant-st-john-ca-1545-46-khm-viennaW imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Rodzina jest maleńkim społeczeństwem jednostek, które łączy ze sobą małżeństwo i naturalne pokolenia. Rodzina jest oczywiście stworzona przez Boga, ponieważ wszystkie jej elementy składowe są stworzone przez Boga. Powinien to być mężczyzna i kobieta. Powinni zawrzeć małżeństwo na całe życie. Powinni rodzić i wychowywać dzieci. Ta ciasno zwarta jednostka nie jest jedynie zlepkiem ludzi jak kupa kamieni, lecz uporządkowanym społeczeństwem, w którym obowiązuje prawo i posłuszeństwo. Ojciec i mąż jest głową rodziny, a pozostali członkowie podlegają mu i są mu posłuszni. Obowiązkiem ojca jest doprowadzenie rodziny do właściwych celów, zarówno tego naturalnego, którym jest utrzymanie, jak i nadprzyrodzonego, którym jest życie wieczne i wszystko, co jest z nim związane.

To, co do tej pory powiedziałem o rodzinie, odnosi się do jej czysto naturalnego aspektu. Kiedy dodamy do tego łaskę odkupienia, ta niewielka jednostka społeczna zostaje podniesiona do poziomu nadprzyrodzonego i staje się jednostką nadprzyrodzoną, w tym sensie Świętą Rodziną. Jest to przede wszystkim nadprzyrodzona jednostka społeczna:
– Po pierwsze dlatego, że opiera się na świętych więzach sakramentu małżeństwa. Nasz Pan podniósł czysto naturalny kontrakt małżeński do rangi sakramentu. Czyniąc to, uczynił z miłości męża i żony obraz własnej miłości do Kościoła. Św. Paweł wyraźnie o tym mówi w Liście do Efezjan.
– Po drugie, ponieważ jest utrzymywana razem głównie przez nadprzyrodzone więzi wiary, nadziei i miłości, podczas gdy naturalną rodzinę trzymają razem tylko więzi naturalnego pokolenia i naturalnej miłości. Rodzinę katolicką trzymają razem głównie więzi nadprzyrodzone. Z pewnością istnieją w niej więzi naturalnej miłości, ale główną więzią jest więź cnót nadprzyrodzonych.
– Po trzecie, ponieważ ma naturalny cel. Celem lub przeznaczeniem rodziny katolickiej jest nie tylko naturalne dobro poszczególnych osób, ale dobro nadprzyrodzone.
W związku z tym rodzina katolicka zajmuje się przede wszystkim zbawieniem swoich członków i wszystkim, co się z tym wiąże.

Przeciwieństwem rodziny katolickiej jest rodzina naturalistyczna. Kiedy istoty ludzkie powołane do rzeczy nadprzyrodzonych celowo je odrzucają wraz z ich nadprzyrodzonym celem, którym jest wizja uszczęśliwiająca w niebie, dążą tylko do naturalnych celów. Stają się nie tylko naturalni, lecz także naturalistyczni. Przez naturalizm rozumiemy zatem grzeszne odrzucenie naszego nadprzyrodzonego życia i celu, co od Renesansu jest stałym tematem społecznym. Od pięciuset lat ludzkość dąży do apostazji, w której powraca do pogaństwa, przez co dąży tylko do naturalnych celów, jakby to było szczęściem człowieka. Nastąpiło stopniowe, lecz konsekwentne odrzucanie nadprzyrodzonych celów człowieka. Natura oczywiście uwielbia wyniesienie przez Boga do nadprzyrodzonego porządku. Jest to dla niej awans. Natura cieszyłaby się ze wzniesienia do nadprzyrodzonego poziomu, ale pycha tego nienawidzi, a głupio intronizować naturę jako boga. Dokładnie to zrobili poganie. Powodem, dla którego Grecy, Rzymianie, Egipcjanie i inni mieli swoich bogów było czczenie natury. Intronizowali naturę, widzieli w niej bogów. Uważali to za wielką cnotę. To jest pogaństwo, które wróciło do nas dzisiaj.

Ponieważ ludzka natura jest skażona grzechem pierworodnym, człowiek bez łaski długo nie może przestrzegać nawet prawa naturalnego. Potwierdza to historia ludzkości. Bez łaski człowiek popada w zdziczenie, rozpustę, morderstwa, nieuczciwość i inne potworności grzechu, czego jesteśmy świadkami w obecnym społeczeństwie, które kiedyś było chrześcijańskie. Niegdyś zakorzenione w wierze katolickiej, powoli od niej odpadało poprzez Reformację oraz inne wydarzenia i nieszczęścia, które miały miejsce w ciągu ostatnich pięciu wieków.

Rodzina naturalistyczna jest rodziną grzechu i jest przeciwieństwem rodziny katolickiej, która jest obrazem Świętej Rodziny. Diabeł, aby zbudować to, co św. Augustyn nazywa miastem człowieka, organizacją tych, którzy są przeciwni Chrystusowi Odkupicielowi i Chrystusowi Królowi, musi zniszczyć rodzinę katolicką i zastąpić ją rodziną grzechu. Dlatego tak jest, ponieważ rodzina skuteczniej niż Kościół, skuteczniej niż dobry przykład, skuteczniej niż krewni, skuteczniej niż jakikolwiek inny organ przekazuje wiarę, dyscyplinę, posłuszeństwo przykazaniom, ma większy wpływ na dziecko niż ktokolwiek inny.

Każde społeczeństwo, nawet zwierząt czy owadów, troszczy się o najmłodszych. Jeśli naruszysz mrowisko, zobaczysz, że mrówki wychodzą z niego z jajami, aby nie niepokoić najmłodszych, ponieważ cały świat zwierząt zajmuje się ochroną gatunku. Gatunek zawsze musi trwać i to jest dane od Boga. Także ludzie chcą, aby młodzież miała wpojoną moralność, kulturę oraz zasady współżycia społecznego. Zwierzęta polegają na instynkcie umieszczonym w nich przez Boga tak, jak programuje się komputer, ale ludzie polegają na swoich umysłach przekazując wiedzę i ucząc zachowań. Konsekwentnie, budowa miasta człowieka, organizacja naturalizmu, wymaga kultywowania naturalistycznej i grzesznej rodziny i to właśnie krok po kroku zrobiono rodzinom, które w przeszłości przestrzegały przynajmniej prawa naturalnego. Miały naturalną przyzwoitość. Wszystko to zostało zniszczone, szczególnie po I wojnie światowej, a jeszcze bardziej po II wojnie światowej. W ciągu ostatnich 50 – 75 lat miał miejsce upadek moralności społeczeństwa do tego stopnia, że obecnie jest już całkowicie poza kontrolą. Wszystko to dzieje się w rodzinach. Wiele wynika oczywiście z postaw, ale także z mediów, które promują zniszczenie rodziny, miłość do pornografii i wszystkiego, co obraża nawet naturalną przyzwoitość.

Społeczeństwo to tylko odbicie, powiększenie rodziny. Jak budynek jest zbudowany z cegieł, tak społeczeństwo składa się z rodzin. Moralność społeczeństwa, jego postawy, wiara lub jej brak, cnoty lub przywary, dobre i złe prawa są jedynie odbiciem jego rodzin. Ostatecznym celem szatana jest cofnięcie odkupienia dokonanego przez Chrystusa. Od momentu, gdy został raz na zawsze pokonany przez Krew Chrystusa na Kalwarii, jest wciąż otwarty na fakt, że niektórzy ludzie poprzez pychę odwrócą się od Zbawiciela i pokochają grzech.

Prawdą jest, że nasz Pan, umierając na krzyżu uczynił doskonałe zadośćuczynienie pokonując szatana, dając nam możliwość uwolnienia się od niego, ale zadaniem Kościoła jest zastosować to odkupienie do każdej duszy, począwszy od czasów Chrystusa, aż do końca świata. Podobnie nie wystarczy mieć jedzenia w puszce. Trzeba mieć sposób na jej otwarcie i zjedzenie go. Także odkupienie Chrystusa, zasługi Chrystusa muszą być zastosowane i to jest zadaniem księży i Kościoła. Jednak jesteś wolny i w wyniku błędu możesz dobrowolnie odrzucić wszystko, co Kościół oferuje i czego uczy, przyjmując piekło. Masz niestety wolność, aby to zrobić. W niebie nie będziesz już miał tej wolności z powodu wizji uszczęśliwiającej, ale tutaj, w tym miejscu sprawdzającym naszą miłość do Boga, jest taka możliwość, a więc diabeł nieustannie pracuje, aby odwrócić uwagę od Chwały Boga, zdobywając dusze dla siebie. Wielbienie Boga w tym życiu polega na uświęceniu własnej duszy. Sposobem, w jaki szatan mści się na okropnym w jego oczach akcie odkupienia rodzaju ludzkiego jest przyciąganie dusz do siebie. Dlatego jego zemsta ma zapobiec efektowi odkupienia poprzez odwrócenie ludzi od Odkupiciela i nadprzyrodzonych celów. Zatem zniszczenie rodziny katolickiej, a nawet przestrzegania naturalnych cnót, jest jednym z głównych celów szatana i odniósł on na tym polu bardzo duży sukces, szczególnie w ciągu ostatnich 50 – 75 lat.

Tak więc, podczas gdy rodzina katolicka jest utrzymywana razem przez nadprzyrodzone więzi wiary i miłości naturalnej rodziny, naturalistyczna rodzina jest utrzymywana razem przez czysto naturalne więzi miłości i dlatego tak często się rozpada. Ponieważ ludzka miłość, bez względu na to, jak byłaby silna, jest prawie zawsze połączona z egoizmem i z tego powodu nie jest tak silna jak Miłość Boska. Jest kapryśna, słaba i dlatego oko wędruje w stronę innej kobiety lub innego mężczyzny. Z powodu naszego egoizmu, który hamuje i osłabia naturalne więzi małżeńskie. Dlatego są rozwody. Ponieważ jesteśmy samolubni. Natomiast nadprzyrodzone więzi trzymają nas znacznie silniej, ponieważ z natury są tak silne, jak miłość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Z natury to znaczy, jeśli osiągną doskonałość, która nie ma domieszki miłości własnej, ale jest to miłość, która przenika do naszych dusz, a zatem nadprzyrodzone więzi rodzinne są znacznie silniejsze, a rodzina katolicka jest zorientowana na nadprzyrodzony cel.

Naturalistyczna rodzina idzie w kierunku naturalnego celu, którym jest czerpanie radości z życia tak mocno, jak tylko jest to możliwe. Podczas gdy hasłem rodziny katolickiej jest zasługa, hasłem rodziny naturalistycznej jest przyjemność. Podczas gdy katolicka rodzina ma nadprzyrodzone środki, by osiągać nadprzyrodzony cel, którym jest Święty Krzyż, naturalistyczna rodzina robi użytek ze stworzonych, przemijających dóbr doczesnych, nawet niegodziwych, by osiągnąć swój cel, którym zazwyczaj są pieniądze, nieczystość, obżarstwo, rozrywka i samorealizacja. Podczas gdy rodzina katolicka jest uporządkowana pod zwierzchnictwem ojca, który jest obrazem Boga Ojca, naturalistyczna rodzina jest zlepkiem jednostek mieszkających w tym samym domu bez żadnego autorytetu widzianego w kimkolwiek, przynajmniej w praktyce. Żony nie okazują szacunku i są nieposłuszne swoim mężom. Dzieci nie okazują szacunku i są nieposłuszne rodzicom, niegrzecznie im odpowiadają, są pozbawione dyscypliny, nie rozumieją, jaki jest ich cel i obowiązki. Podczas gdy w rodzinie katolickiej dzieci są wychowywane w katolickiej wierze w celu osiągnięcia wiecznego zbawienia, w rodzinie naturalistycznej dzieci wychowuje się w naturalistycznym wyznaniu wiary, jakim jest ewolucjonizm, z natury ateistyczny i to szkoły publiczne wbijają do głów młodym ludziom – ewolucjonizm, który zaprzecza Bogu jako Stwórcy! Jeśli zaprzeczasz Bogu jako Stwórcy, zaprzeczasz religii! Pierwszą zasadą całej religii jest to, że zostaliśmy stworzeni przez Boga. Także hedonizm, który głosi, że jeśli coś jest przyjemne, jest dobre, że jedyną miarą dobroci jest przyjemność, jest bardzo silnie zakorzeniony w dzisiejszym społeczeństwie.

Podczas gdy w katolickiej rodzinie małżeństwo jest nierozerwalne, a ciężary małżeństwa i krzyże muszą być cierpliwie niesione, w naturalistycznej rodzinie małżeństwo jest nietrwałe i może zostać rozwiązane, dzięki czemu można „cieszyć się życiem”. Po co żyć z trudnym małżonkiem, kiedy można odejść i związać się z kimś innym? Ciesz się życiem! Zakończ to! Kończ to małżeństwo! Obecnie w Novus Ordo ludzie, którzy dopuścili się tego podłego czynu przeciwko sakramentowi małżeństwa są zapraszani do balasek, aby przyjąć to co oni nazywają „Komunią świętą” lub stojąc, przyjąć ją do rąk, co jest absolutnym pogwałceniem całej katolickiej dyscypliny, a pośrednio katolickiej doktryny. Albo mówią, że nie ma nic złego w cudzołóstwie, albo twierdzą, że dozwolone jest przyjmowanie Najświętszej Eucharystii w stanie grzechu śmiertelnego. Tak czy inaczej, działają oni i przemawiają przeciwko całej doktrynie katolickiej i wszelkiej katolickiej praktyce, ale to jest Novus Ordo.

Podczas gdy w rodzinie katolickiej nie ma ani aborcji, ani sztucznej kontroli urodzeń, ponieważ jest to sprzeczne z prawem Bożym, w naturalistycznej rodzinie aborcji i sztucznej kontroli urodzeń jest mnóstwo. Katolicy Novus Ordo w wieku rozrodczym praktykują sztuczną kontrolę urodzeń, jak gdyby była niczym złym. Około 85 procent z nich uważa, że jest to całkowicie w porządku i praktykuje to. Można to zwykle powiedzieć po tym, ile dzieci jest w rodzinie, choć nie zawsze, ponieważ czasami zdarzają się naturalne trudności związane z posiadaniem dzieci. Jednak widzisz przykład ludzi, którzy nazywają siebie katolikami, a mają tylko dwoje dzieci, podczas gdy w latach pięćdziesiątych i czterdziestych mieliby ośmioro. Zaczynasz zastanawiać się nad tym, co oni robią, i słusznie, ponieważ Novus Ordo pomimo tego, co mówi, oficjalnie błogosławi sztuczną kontrolę urodzeń i pozwala na nią. Wszyscy wiedzą, że ci, którzy nazywają siebie katolikami, praktykują to, ale nikt nic nie mówi i nic nie robi.

Podczas gdy w rodzinie katolickiej nienaturalne występki są uważane za poważnie grzeszne, w naturalistycznej rodzinie zdominowanej przez hedonizm, te nienaturalne występki są akceptowane, a nawet chwalone. Dlatego z powodu hedonizmu, jeśli jest to przyjemne, to kontynuuj, bo jest tylko jedno prawo przyjemności, a jeśli jest to przyjemne dla ciebie, powinieneś to zrobić. Nie wierzą w nic innego oprócz przyjemności, dlatego rodzina katolicka i rodzina naturalistyczna są przeciwko sobie, jak Miasto Boga i miasto człowieka, Rodzina Boga i rodzina człowieka. W naszym społeczeństwie prawie wszystkie rodziny są zdeprawowane przez diabła i przyjęły naturalistyczny, grzeszny rodzinny plan. W konsekwencji wywierana jest ogromna presja ze strony naturalistycznych i pogańskich krewnych, aby dostosować nasze rodziny katolickie do norm naturalistycznych. Cały czas jesteś pod tą presją i musisz się jej absolutnie opierać. W przeciwnym razie pójdziesz w dół, ściekiem do piekła, tak jak wszyscy inni.

Tak wielu rodziców przychodzi do nas, gdy są w średnim lub późniejszym wieku i mówią, że wszystkie moje dzieci zbłądziły, co zrobiłem źle? W wielu przypadkach popełnili błąd, idąc na kompromis z naturalistycznymi zasadami w swoich rodzinach, dając swoim dzieciom zły przykład, rzeczywiście wpuszczając diabła swoich domów. To właśnie zrobili źle i jest już za późno. Jedyną rzeczą, jaką mogą teraz zrobić dla swoich dzieci, jest modlić się za nich. Módlcie się, aby Bóg w swoim miłosierdziu przywrócił ich do pokuty i wiary. Nie jest to prawdą w każdym przypadku. Możesz założyć rodzinę ze wszystkimi właściwymi cnotami i wszelką właściwą dyscypliną, a twoje dzieci mogą zbłądzić. Zostaniesz osądzony za to co ty zrobiłeś, nie one. Ponieważ mają wolną wolę, mogą wybrać niewłaściwą drogę, poddać się wpływom złych przyjaciół i zła – sami decydują. Pytanie od Boga: „co zrobiłeś?” Czy zrobiłeś coś złego, aby wpłynąć na nie w złym kierunku? Więc niekoniecznie jest prawdą, że jeśli ktoś zbłądzi, to musi być coś nie tak z rodziną. To niekoniecznie musi być prawdą, ale często prawdą jest taka, że z domu nie wynieśli tego, co powinni. Presja pojawia się przede wszystkim w postaci akceptacji rozwodu i ponownego małżeństwa oraz podróbki i elementów Novus Ordo. Po drugie, chodzi o akceptację utraty wiary lub publicznego grzechu ciężkiego wśród członków rodziny, ludzi żyjących w cudzołóstwie. Po trzecie akceptacji sztucznej kontroli urodzeń lub aborcji. Promocja naturalnych celów dzieci w taki sposób, aby wyprzeć cele nadprzyrodzone. Widzieliśmy nawet jak tradycyjni katolicy potrafią pominąć niedzielną Mszę Świętą, aby zabrać dzieci na basen lub mecz piłki nożnej itp., aby ich dzieci mogły osiągnąć pełną samorealizację, a rodzice samozadowolenie z patrzenia, jak inne dzieci oklaskują ich dzieci, jak stają się gwiazdami podczas niektórych wydarzeń sportowych. To jest naturalizm. To pochodzi od diabła! Niedziela jest Dniem Pańskim, cały dzień jest Dniem Pańskim, 24 godziny niedzieli to Dzień Pański. Kiedy dorastałem, w niedzielę nie można było nic kupić, a na ulicy słychać było dźwięk upadającej szpilki, bo ludzie obchodzili Dzień Pański. Nie muszę wam mówić, co jest teraz. Chodzi o szukanie naturalnych celów ponad celami nadprzyrodzonymi, pragnąc sukcesu dziecka ponad jego wiecznym zbawieniem w rodzinach inaczej pobożnych, zainfekowanych. O tym dziś mówię.

Największą trudnością, przed którą stoi dziś kapłan, jest wyeliminowanie wpływu naturalizmu w rodzinach katolickich. Często nasze katolickie szkoły mają niewielki wpływ, przynajmniej na niektórych uczniów, ponieważ rodziny są tak nasycone naturalistycznymi zasadami, kulturą, dyscypliną, porządkiem i szacunkiem do naturalizmu, że tak naprawdę nie chcą katolickiej nauki i dyscypliny dla swoich dzieci. Chcą naturalistycznego podejścia, chcą braku szacunku, nie chcą posłuszeństwa, a szkoła katolicka nie może nic dla nich zrobić, ponieważ codziennie wracają do domu i uczą się od nowa tego, co przyniosłoby im pomoc. Katolicy muszą zrozumieć, że rodzina jest najbardziej skutecznym nauczycielem dzieci. Atmosfera domu ukształtuje twoje dziecko na całe życie. Więcej niż szkoła, kazanie, więcej niż dobry przykład kapłanów czy sióstr zakonnych, a nawet więcej niż dobry przykład samych siebie jako rodziców lub dziadków. Rodzina ma główny wpływ na wiarę i cnoty dziecka. Jest to szkoła wszystkich tych rzeczy, a rodzice powinni zrozumieć poważny obowiązek uczynienia z domu szkoły katolickiej dyscypliny i pobożności, a nie posterunku zemsty szatana na Chrystusie.

W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Tłumaczył: Dariusz Kot

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti nr. 2/2020, str. 8-14.

Maryja – Niewiastą mocną

25 Poniedziałek Maj 2020

Posted by Juan in Na cześć Maryi

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti, bluźnierstwa, grzech, katolicy, Najświętsza Maryja Panna, pobożność, Rycerz Niepokalanej

4ef47cc04c44125d40fed26ad3898c8a--blessed-mother-mary-blessed-virgin-maryPobożność ogółu polskich katolików do Matki Chrystusowej jest wielka, na wiekowej tradycji oparta, ufna, czuła, dziecięca. Ma ona wszelako jeden brak i to bardzo wielki. Sama Maryja wskazała nań raz pewnej zakonnicy. Gdy ta błagała Ją słowami hymnu „Ave maris Stella”: „Pokaż, że jesteś Matką”, Matka Boża odpowiedziała: „Pokaż, że jesteś córką”.

Pobożność dziecięca ma wielką zaletę bezgranicznej ufności. Ale pobożność ta jest ślepa. Nie widzi rozmiaru dobroci Matki, Jej cierpień, wyrzeczeń, wielkości, piękna. Nie stara się Jej coraz pilniej poznawać. Jest samolubna: myśli tylko o korzyściach własnych, a zapomina, że Matce trzeba pomóc swoją własną pracą, cierpieniem, modlitwą, że trzeba Ją pocieszać, a zwłaszcza, że trzeba Jej słuchać.

Otóż nie można być na stałe takim niemowlęciem Matki Bożej. Prawdziwą pobożność do Niej poznaje się po wzroście duchowym. A w miarę tego wzrostu powinniśmy coraz lepiej poznawać to, czego prawie się o Maryi nie mówi, a co jest rzeczą oczywistą, że jest Ona nie tylko najsłodsza, najlepsza, najczulsza z matek. Owszem, to prawda. Gdyby zebrać i dodać do siebie miłość wszystkich matek, jakie były, są i będą na ziemi, do ich dzieci, to jeszcze miłość Matki Najśw. do nas jest bez porównania większa. Ale to jest jedna tylko strona rzeczy. Jest jeszcze i druga. Maria jest niewiastą mocną. Pisał o tym dużo Jej czciciel Leon Bloy, Francuz. Piękny Jej obraz dał również Anglik Chesterton w „Balladzie o białym koniu”, kiedy król Alfred w ostatnim, rozpaczliwym ataku na pogan widzi nad sobą Maryję, która

W swym sercu mieczów siedem,

Lecz w ręku miała ósmy!

Maryja jest niewiastą waleczną, która „wszystkie herezje Sama zniszczyła na całym świecie”, która ma tez zetrzeć głowę zła – szatana. Nie ma waleczniejszych, bardziej odważnych, straszliwszych, zapamiętalszych rycerzy jak matki w obronie dzieci. A jakaż musi być Królowa Męczenników, Matka Odkupiciela, która dała nam jedynego Syna na straszną mękę, żeby nas zbawił?

Czytaj dalej →

O. Kolbe – Pośredniczka łask wszystkich

19 Wtorek Maj 2020

Posted by Juan in Na cześć Maryi

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti, grzesznik, Najświętsza Maryja Panna, nawrócenie, o. Maksymilian Kolbe, Pośredniczka łask, protestant, Rycerz Niepokalanej

 

MB_Pl(Konferencja O. Maksymiliana Kolbego – 31.05.1938)

Wczoraj w czasie kolacji zaznaczyłem, że święto Matki Bożej, Pośredniczki wszystkich łask jest ściśle złączone z naszą ideą. I powiedziałem, że gdyby Niepokalana nie była Pośredniczką wszystkich łask, nie byłoby racji podbijania całego świata i każdej duszy z osobna dla Najświętszego Serca Jezusowego przez Niepokalaną, bo dusze mogłyby inna drogą dostać się do nieba.

Sprawa pośrednictwa Matki Najświętszej przed kilkudziesięciu laty nie była jeszcze tak głoszona, jak obecnie. Przy zatwierdzeniu aktu oddania się Niepokalanej były nawet trudności. Wahano się co do zdania: „ Przez Twoje bowiem ręce wszelkie łaski z Najsłodszego Serca Jezusowego na nas spływają”. Aż musieliśmy przedstawić dokumenty – zdania Ojców Kościoła – i wtedy dopiero sprawa przeszła.

Na polu rozpowszechniania w Kościele Katolickim prawdy o pośrednictwie Matki Bożej, bardzo wiele pracował świątobliwy kardynał Belgii, Mercier. On to referował tę sprawę osobiście Ojcu św. Piusowi X. nie doczekał jednak chwili, gdy prawda ta zostanie ogłoszona jako dogmat Wiary. Ale dziś, dzięki jego staraniom, mamy we Mszy św. i pacierzach kapłańskich oficjum o Pośredniczce wszelkich łask.

Zaznaczyć należy, że Msza św. o pośrednictwie Matki Bożej nie jest jeszcze powszechnie zaprowadzona w Kościele. Na odprawianie takich Mszy św. trzeba mieć pozwolenie z Rzymu. – Niepokalanów japoński rozpoczął starania, aby obydwa Niepokalanowy miały ten przywilej. Po wniesieniu prośby do Rzymu, nasza kuria generalna wystarała się u Ojca św. o ten przywilej nie tylko dla Niepokalanowów, ale uważała za stosowne rozszerzyć go na cały nasz zakon.

Co do przywileju Pośrednictwa, to módlmy się, aby jak najprędzej został ogłoszony przez Kościół jako dogmat Wiary. Będzie to nowy diadem w koronie Matki Najświętszej.

Pośrednictwo Matki Najświętszej jest bardzo pocieszającą prawdą.

Słyszeliśmy wczoraj na nabożeństwie majowym, ile to nadzwyczajnych łask udziela Niepokalana osobom, co do których zdawać by się mogło, nie ma już żadnej nadziei ratunku.

Teraz przeczytam wam inny jeszcze przykład, zamieszczony w „Przeglądzie Powszechnym” z 1894 r.,  a wy znowu dalej opowiadajcie, gdyż o to prosił nawrócony przez Matkę Najświętszą. Mianowicie jest to opowiadanie proboszcza ks. Pleszczyńskiego:

Przed kilku laty w mieście M., gdzie byłem proboszczem, mieszkał niejaki Werth, protestant, młynarz z zawodu.

Czytaj dalej →

← Older posts

Tematyka

  • Całkowite oddanie się Najświętszej i Niepokalanej Dziewicy Maryi
  • Cel bloga
  • Etyka i moralność
  • Inne
  • kazania
  • Na cześć Maryi
  • Rodzina i wychowanie
  • Święci Pańscy

Polecane strony

  • pelagiusasturiensis
  • sedevacante
  • ultramontes

Archiwum

  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Luty 2018
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017
  • Grudzień 2016
  • Listopad 2016
  • Październik 2016
  • Wrzesień 2016
  • Sierpień 2016
  • Lipiec 2016
  • Czerwiec 2016
  • Maj 2016
  • Kwiecień 2016
  • Marzec 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Grudzień 2015
  • Listopad 2015
  • Październik 2015
  • Wrzesień 2015
  • Sierpień 2015
  • Lipiec 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015
  • Styczeń 2015
  • Grudzień 2014

Szukaj

Kontakt

juanarecharaleta@gmail.com

Tagi

Biuletyn czcicieli św. Marii Goretti Bp Donald J. Sanborn choroba cierpienie cnota czystości cnoty cuda Cudowny Medalik dogmat dzieci grzech herezja Jadwiga Zamoyska Jezus Chrystus Kalisz kapłan katolicy kobieta kościół ks. A. Kotarski Ks. Feliks Cozel Kuźniczanka Leon XIII masoneria małżeństwo miłość miłość małżeńska modlitwa Msza św. Męka Pańska młodzież nabożeństwo Najświętsza Maryja Panna Najświętsze Serce Boże Najświętszy Sakrament nawrócenie nieomylność Kościoła Niepokalane Poczęcie Niepokalane Serce Maryi o. Jerzy M. Wierdak o. Maksymilian Kolbe o. Wenanty O. Woroniecki obowiązki obrazy Świętych odpusty Ojcowie Kościoła Pius X Pius XI pokora pokuta posłuszeństwo Pośrednictwo NMP prawda Pro Christo rodzina Rycerz Niepokalanej różaniec Sakramenty ufność wiara Wniebowzięcie Współodkupicielka wychowanie zagrożenia łaska śmierć św. Alfons św. Antoni Padewski św. Bernard św. Jan Vianney św. Józef św. Ludwik Maria Grignion de Montfort Żydzi żona życie nadprzyrodzone

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • La gloria de la Santisima Virgen
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • La gloria de la Santisima Virgen
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...