Tagi
Mam przed sobą t. zw. „cudowny medalik” Niepokalanej Dziewicy, otrzymany przed ośmiu laty od O. Maksymiliana Kolbe, twórcy „Rycerza” i „Milicji Niepokalanej”.
Któż go dziś nie zna w Polsce? Ma on za sobą przeszło stuletnią tradycję, rozpowszechnioną w całym świecie katolickim, i niezliczone łaski Marji, szczególnie głośne nawrócenia, o których tak wymownie pisze co miesiąc nasz kochany „Rycerz Niepokalanej”. Na jednej stronie medalika znajduje się postać Niepokalanej, stojącej na kuli ziemskiej i depcącej węża piekielnego. Długa tunika wstęgą przepasana spływa poważnie aż do ziemi, na nią narzucony krótszy płaszcz osłania ramiona, a z pod płaszcza wyciągnięte ręce z otwartemi dłońmi zlewają promienie łask na biedne dzieci Ewy. Dokoła postaci Niepokalanej widnieje napis: „O Marjo bez zmazy poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy!”