
Gdyby w całej Polsce różaniec był w poszanowaniu nie tylko wśród ludu, ale i u góry – wśród tych, którzy władzę dzierżą – o, jakżeby w Polsce wszystko było inaczej…
Miesiąc październik w Polsce to jakby drugi maj. Podobnie jak w maju – tak i w tym miesiącu wszyscy wierni czciciele Bogarodzicy zbierają się w kościele lub domu i wspólnie odmawiają różaniec.
Różaniec jest najmilszą modlitwą dla Matki Bożej.
Matka Najśw. objawiła to nie tylko św. Dominikowi, ale w ciągu wieków, a zwłaszcza w ostatnich objawieniach swoich, kiedy ukazała się czy to w Lurd – we Francji, czy Gietrzwałdzie – na Warmii, czy w Fatimie – w Portugalii, czy wreszcie, przed kilkunastu miesiącami, w Belgii, w Borę – wszędzie ukazywała się z różańcem w ręku i kazała odmawiać różaniec.
Papież Leon XIII do samej śmierci swej nawoływał ludy katolickie do różańca i zalecał go, duchowieństwu, diecezjom, parafiom, rodzinom i pojedynczym osobom, zachęcając wszystkich, aby różaniec odmawiali w kościołach, w domach, w podróży, a nawet podczas spaceru.